"W czwartek świat stracił najbardziej niesamowitą przywódczynię, której poświęcenie dla kraju i wspólnoty nie znało granic. Wiele już zostało, a wiele jeszcze zostanie powiedziane w nadchodzących dniach o jej legendarnym panowaniu. Ja jednak straciłem babcię. I chociaż będę opłakiwać jej stratę, czuję się również niesamowicie wdzięczny" - rozpoczyna swoje oświadczenie książę William.
Zaznacza, że miał przywilej doświadczyć "mądrości i wsparcia królowej przez ponad cztery dekady swojego życia". "Moja żona otrzymała od niej dwadzieścia lat przewodnictwa. Troje moich dzieci mogło spędzić z nią święta i stworzyć wspomnienia, które przetrwają do końca ich życia" - podkreśla.
Była przy mnie w moich najszczęśliwszych chwilach. I była przy mnie w najsmutniejszych dniach mojego życia. Wiedziałem, że ten dzień nadejdzie, ale minie trochę czasu, zanim zrozumiem, że babuni już nie ma.
- napisał William.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Książę podziękował również babci za życzliwość, przykład służby i godności w życiu publicznym.
Pałac Buckingham poinformował, że 19 września w poniedziałek rozpoczną się uroczystości pogrzebowe królowej Elżbiety II w Opactwie Westminsterskim. Zwykle pogrzeb odbywa się 10 dni po śmierci monarchy, w tym przypadku od śmierci do pogrzebu minie 11 dni. Wcześniej nowy król Karol III zdecydował, że dzień pochówku jego matki będzie dniem wolnym od pracy.