Do wyzwolonej Bałakliji przyjechał szef administracji obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow, a także dowódca wojsk lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski. Podniesiono tam oficjalnie ukraińską flagę państwową. Szef obwodu w opublikowanym nagraniu podkreślił, że oczekuje na kolejne sukcesy ukraińskich żołnierzy.
Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie na stronie głównej Gazeta.pl
Agencja TASS cytuje rzecznika rosyjskiego ministerstwa obrony, który przekonuje, że wojsko wycofano z miasta Izium i Bałakiji, by skupić się na Doniecku. - Aby osiągnąć cel operacji specjalnej, jakim jest wyzwolenie Donbasu, zdecydowano o przegrupowaniu rosyjskich sił stacjonujących w okolicy Bałakiji i miasta Izium, by zwiększyć wysiłki na froncie donieckim - powiedział Igor Konaszenkow.
W mediach społecznościowych pojawiają się pierwsze nagrania przedstawiające ukraińskich żołnierzy na wjeździe do miasta.
W niedzielę ukraińskie wojsko zdobyło też Kupiańsk, będący ważnym węzłem komunikacyjnym. Na kanale administracji rejonu wołczańskiego (w obwodzie charkowskim) podano, że również stamtąd wycofują się rosyjskie wojska.
Christo Grozev z portalu Bellingcat wskazuje na złe nastroje w wiadomościach wymienianych na rosyjskich kanałach. Przytacza m.in. wiadomość o treści: "Izium poddany... I niestety to nie koniec".
Jak zaznacza ekspert wojskowy Ołeksandr Musijenko kolejne porażki demoralizują rosyjską armię. Jak zaznaczył, wróg zaczyna myśleć o tym jak uciec ze swoich pozycji, aby nie zginąć, albo nie trafić do niewoli.
Według oficjalnych danych Sztabu Generalnego w ostatnich dniach w obwodzie charkowskim wyzwolono spod rosyjskiej okupacji ponad tysiąc kilometrów kwadratowych terytorium i ponad 30 miejscowości. Ukraińska armia przesunęła się o 50 kilometrów w głąb linii frontu.