Książe Harry przybył do Balmoral jako ostatni. Nie zdążył pożegnać się z babcią

Brytyjskie media informują, że książę Harry przybył do Balmoral prawie półtorej godziny po ogłoszeniu śmierci jego babki, królowej Elżbiety II. Brytyjska królowa "odeszła spokojnie" w czwartek po południu. Wcześniej na miejscu pojawili się książę William z księciem Andrzejem i księciem Edwardem.

W czwartek po południu Pałac Buckingham przekazał informację o śmierci królowej Elżbiety II. Jak pisze magazyn "People", gdy wiadomość obiegła media na całym świecie, odrzutowiec, którym podróżował książę Harry, wciąż był w powietrzu. Wnuk brytyjskiej królowej wylądował na lotnisku 15 minut później, a do Balmoral dotarł po godzinie 19.

Paparazzim udało się sfotografować księcia, który w czarnym garniturze jedzie z lotniska do posiadłości królowej. Harry do Balmoral przybył sam. Jego żona, Meghan Markle, została w Londynie, gdzie wspólnie mieli uczestniczyć w imprezie WellChild Awards - rozdaniu nagród dla chorych dzieci. Wizyta została jednak odwołana.  

Około godziny 16.00 w czwartek do posiadłości dotarł natomiast książę William z wujami - księciem Andrzejem i księciem Edwardem oraz żoną Edwarda, Sophie, hrabiną Wessex. Kate Middleton została z dziećmi w Windsorze. Dla George'a, Louisa i Charlotte czwartek był pierwszym dniem w nowej szkole.

Nowy brytyjski monarcha Karol III w czwartek wieczorem wydał oficjalne oświadczenie. Przekazał w nim, że śmierć królowej Elżbiety II jest najsmutniejszym momentem w życiu całej rodziny królewskiej. Królowa zmarła w wieku 96 lat.

"Głęboko opłakujemy odejście uwielbianej władczyni i ukochanej matki. Wiem, że jej śmierć odbije się szeroko w całym kraju i w całej wspólnocie oraz poruszy wielu ludzi na całym świecie" - napisał król Karol III w oświadczeniu. Zapewnił także, że w chwili żałoby jego rodzina znajduje pocieszenie w wiedzy o tym, że Elżbieta II była darzona dużym szacunkiem i sympatią.

Nie żyje królowa Elżbieta II

Brytyjska monarchini miała 96 lat. Panowanie rozpoczęła w 1952 roku, jako szósta kobieta w historii Brytanii. Była najdłużej panującym władcą w historii Zjednoczonego Królestwa. W 2015 roku pobiła rekord królowej Wiktorii, swojej praprababki.

Za jej panowania rządowi w Londynie przewodziło piętnaścioro premierów. Na tronie piotrowym zasiadało w tym czasie siedmiu papieży. Gdy została królową, w Związku Sowieckim nadal rządził Józef Stalin, a premierem Królestwa był Winston Churchill. Trwało powojenne racjonowanie żywności. Telewizory nadal były rzadkością, a mieszkańcy Królestwo masowo zaczęli kupować odbiorniki w związku z koronacją Elżbiety II w 1953 roku.

Elżbieta II była świadkiem burzliwych czasów. Gdy zasiadała na tronie, wciąż jeszcze istniało Imperium Brytyjskie. Brytyjczycy ledwie zaczęli oswajać się z myślą, że globalna pozycja ich kraju się zmienia, a Brytania traci na znaczeniu. Szybko pokazał to kryzys sueski z 1956 roku. Imperium zmieniało się w zdecydowanie luźniejszy związek: Wspólnotę Narodów. "Królowa pokazała, że monarchia potrafi wytrzymać każdą burzę, każdy kryzys - czy to polityczny, czy to na dworze. Na przestrzeni lat to miało dobry wpływ na narodową psychikę" - mówi Polskiemu Radiu doktor Ellie Woodacre, historyczka z Winchester University.

To za czasów Elżbiety II Królestwo przystąpiło do wspólnoty europejskiej, a potem zdecydowało się na brexit. W latach pięćdziesiątych w kraju obowiązywał powojenny konsensus gospodarczy. Zarówno prawica, jak i lewica popierały ingerencję państwa w gospodarkę. Szeroko rozbudowane państwo opiekuńcze z początku ery Elżbiety II ustąpiło potem gwałtownym, wolnorynkowym reformom Margaret Thatcher. Brytania lat pięćdziesiątych była krajem kopalni, stoczni i fabryk - w dużej mierze produktem Rewolucji Przemysłowej. W latach osiemdziesiątych Brytania była już nie do poznania: o nowocześniejszej, bardziej dynamicznej gospodarce, w której dominować zaczął sektor finansowy. Ale także o większych nierównościach społecznych.

Zmianom politycznym towarzyszyły przemiany społeczno-kulturowe. Na początku panowania Elżbiety II, na Wyspach nadal obowiązywała pamiętająca XVIII wiek teatralna cenzura, a w dekadę później kraj przeżywał popkulturową rewolucję spod znaku "swinging sixties" i Beatlesów. Wraz ze zmierzchem tradycyjnego przemysłu jednym z najważniejszych "towarów eksportowych" stała się brytyjska kultura popularna.

Po optymizmie końca lat pięćdziesiątych i rozwojowi konsumpcjonizmu nadeszła dekada stagnacji w latach siedemdziesiątych, a potem - gwałtowne przyspieszenie i modernizacja w latach osiemdziesiątych, które jednak wiązały się z niepokojami i narastającymi nierównościami społecznymi. W 1952 roku Królestwo było bardzo jednolite pod względem etnicznym, ale już zaczynał się marsz ku dzisiejszej wielokulturowości - efekt napływu imigrantów z terytoriów imperium i późniejszej Wspólnoty Narodów, a następnie także otwarcia granic na imigrantów unijnych, w tym Polaków.

Zjednoczone Królestwo nawet przez sekundę nie pozostaje bez monarchy. Nowym królem jest syn Elżbiety II, Karol. Ma 73 lata.

Więcej o: