Ukraina. Zełenski: Rosjanie zaczęli uciekać z Krymu. Pod Mariupolem usuwają oznaczenia "Z" z pojazdów

W wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy zapewnił, że "ukraińska flaga i wolne życie znów powrócą na Krym". - Siły Zbrojne Ukrainy, nasz wywiad, służby specjalne podejmują w tym celu niezbędne kroki. Te kroki można usłyszeć. I wszyscy widzą: okupanci już zaczęli uciekać z Krymu - poinformował Wołodymyr Zełenski.

Ucieczkę Rosjan z Krymu prezydent Ukrainy nazwał "właściwym wyborem". 

Wierzę, że ukraińska flaga i wolne życie znów powrócą na Krym. Uwolnimy całą naszą ziemię, wszystkich naszych ludzi. Chcę dziś podziękować bojownikom 63. batalionu 103. brygady sił obrony terytorialnej, którzy zapewnili wyzwolenie miejscowości w obwodzie donieckim

- mówił Wołodymyr Zełenski

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Wołodymyr Zełenski: Okupanci już zaczęli uciekać z Krymu

Prezydent Ukrainy poinformował w niedzielnym wystąpieniu o postępach swojej armii w kierunku Lisiczańska oraz wyzwoleniu dwóch miast na południu państwa. Zełenski odbył też kolejne spotkanie z dowódcami armii. Agencja Unian podaje, że uczestniczyli w nim m.in. sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow, minister obrony Ołeksij Reznikow i jego zastępca Rostisław Zamlinski oraz naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy Walerij Zaluzhny.

Zobacz wideo Jak przebiega rosyjska ofensywa na Ukrainę? Pokazujemy animację od początku wojny do Dnia Niepodległości Ukrainy
Na wojnie nie ma dni wolnych. Utrzymujemy stały kontakt z tymi, którzy są na czele działań na froncie 

- przekazał prezydent. Sztab Generalny Ukrainy przekazał z kolei, że armia "utrzymuje swoje pozycje i nie pozwala wrogowi posuwać się przez terytorium państwa. Naszym jednostkom udało się skutecznie odeprzeć ataki wroga m.in. na obszarach osiedli Krasnopillya, Bakhmut, Mayorsk".

W sierpniu Krym zaczęli opuszczać mieszkańcy i turyści z Rosji. Miało to związek z serią wybuchów na okupowanym przez Rosjan półwyspie. Do pierwszej serii eksplozji w rosyjskiej bazie wojskowej na Krymie doszło 9 sierpnia. Dzień później na drodze wyjazdowej z półwyspu utworzył się korek o długości 100 kilometrów. Z kolei we wtorek 16 sierpnia miały miejsce wybuchy w składzie amunicji, ale też uszkodzenia torów i pożaru stacji transformatorowej. 

Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i referendum, które władze Ukrainy i Zachód uznały za nielegalne.

Mariupol. Rosjanie zmieniają tablice rejestracyjne i zmywają litery "Z"

Z okolic Mariupola docierają z kolei informacje o tym, że Rosjanie zmieniają na swoich pojazdach tablice rejestracyjne na ukraińskie i zmywają litery "Z" [znak poparcia dla wojny i okupacji Ukrainy - przyp. red.] Mer Mariupola Petro Andruszczenko wyjaśnił, że "spowodowane jest to obawą przed ukraińskimi partyzantami".

«Mariupolski Ruch Oporu» informuje, że okupanci masowo zmieniają tablice rejestracyjne na ukraińskie i zmywają swastyki ze swoich niewojskowych pojazdów. Przynajmniej poza miastem. Rosjanie się boją. I fakt - mają czego. Zemsta jest bliska

- napisał Andruszczenko.

Rosyjska agresja spowodowała w Mariupolu katastrofę humanitarną. Miasto pozbawione jest dostaw wody, prądu i gazu. Zginęło ok. 22 tysięcy jego mieszkańców, dwa razy więcej niż podczas II wojny światowej. Ponad 50 tysięcy zostało wywiezionych do Rosji i na tymczasowo okupowane terytoria obwodu donieckiego.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: