Te słowa nie spodobają się Putinowi. Zięć Erdogana jasno o sprawie Bayraktarów dla rosyjskiej armii

- Nasza przyjaźń i współpraca z Ukrainą trwa od wielu lat. Bez względu na to, ile pieniędzy by nam oferowano, nie ma mowy, aby sprzedać drony do Moskwy - zapewnia Chaluk Bayraktar, jeden z właścicieli firmy produkującej słynne drony. W rozmowie z BBC bracia Bayraktrar zaznaczają, że są dumni z faktu, że opracowane przez nich technologie wspierają Ukrainę w walce o niepodległość.

Jak przypomina rosyjski oddział BBC, filmy, na których drony Bayraktar niszczą rosyjskie pojazdy opancerzone, obiegły media na całym świecie. Dla Ukraińców tureckie drony stały się symbolem oporu wobec rosyjskiej agresji. "Zaczęto pisać o nich piosenki, ich imieniem nazywano dzieci i zwierzęta domowe, a słowo 'Bayraktar" stopniowo zakorzeniło się w kulturze kraju i diaspory ukraińskiej na całym świecie" - pisze BBC.

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Dziennikarze redakcji odwiedzili biuro braci Bayraktar w Stambule, które, jak piszą, przypomina bardziej kampus uniwersytecki niż miejsce, w którym wytwarza się broń. Bracia otwarcie wspierają Ukrainę i kilkakrotnie za darmo przekazali ukraińskiemu wojsku drony, a zebrane przez wolontariuszy pieniądze przeznaczono na potrzeby ukraińskich uchodźców. 

Bracia Bayraktar: Pieniądze nie są priorytetem, nasze wsparcie jest po stronie Ukrainy

- Kiedy wybuchła wojna, wysłaliśmy dziesięć ciężarówek pomocy humanitarnej do Ukrainy. Wypełniliśmy je żywnością, produktami dla niemowląt czy artykułami higienicznymi. Ukraina to kraj, z którym mamy bliskie stosunki. Dzielimy ból Ukraińców i doceniamy skuteczną obronę ich ziemi. To heroiczna walka - mówi Haluk Bayraktar.

Zobacz wideo W co gra Turcja ws. NATO?

Bracia zapytani, czy zgodziliby się udostępnić swoje drony rosyjskiej armii, odpowiadają: Pieniądze nie są dla nas priorytetem. Zasoby materialne nigdy nie były celem naszego biznesu.

- Nasza przyjaźń i współpraca z Ukrainą trwa od wielu lat. Bez względu na to, ile pieniędzy by nam oferowano, nie ma mowy, aby sprzedać [drony do Moskwy - przyp. red] - zapewnia Chaluk Bayraktar.

W lipcu CNN Turk informował, że prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział politykom rządzącej Turcją Partii Sprawiedliwości i Rozwoju, że Putin w czasie spotkania w Teheranie zasugerował mu chęć podjęcia współpracy z koncernem Baykar. - Zaproponował stworzenie fabryki w Rosji - miał mówić Erdogan.

Jeden z braci w 2016 roku poślubił córkę prezydenta Turcji Recepa Erdogana - Sümeyye. Mężczyźni zaprzeczają jednak, by to ten fakt przyczynił się do sukcesu ich firmy.

Erdogan: Turcja nadal wspiera ukraiński rząd

 23 sierpnia w Kijowie odbył się międzynarodowy szczyt Platforma Krymska. Spotkanie odbyło się po raz drugi i zostało poświęcone okupowanemu przez Rosjan półwyspowi.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan we wtorek podczas swojego przemówienia na drugim szczycie Platformy Krymskiej w Kijowie powiedział, że Krym musi zostać zwrócony Ukrainie. - Turcja od samego początku otwarcie twierdzi, że aneksja Krymu jest niekonstytucyjna i nielegalna, i jej nie uznaje - oświadczył prezydent cytowany przez portal eurointegration.com. Podkreślił, że jest to stanowisko poparte względami prawnymi oraz moralnymi.

- Prawo międzynarodowe stanowi, że Krym powinien powrócić na Ukrainę, której jest integralną częścią - stwierdził Erdogan. Ocenił, że suwerenność, integralność terytorialna i jedność polityczna Ukrainy "jest niezwykle ważna nie tylko dla regionalnego, ale i globalnego bezpieczeństwa i stabilności".

Prezydent Turcji zwrócił także uwagę, że dla Ankary priorytetowe jest zapewnienie bezpieczeństwa oraz dobrobytu przebywającym na Krymie Tatarom. - Turcja nadal wspiera ukraiński rząd i Tatarów krymskich - zapewnił Erdogan. 

Więcej o: