- Stan zdrowia Władimira Putina jest skomplikowany - przekazał enigmatycznie wiceszef ukraińskiego wywiadu wojskowego Wadym Skibick, podkreślając, że dyktator będzie wojował do końca swoich dni. - Nie zatrzyma się i nie zrezygnuje. Błędem byłoby sądzić, że zdrowie [przywódcy - red.] będzie wpływać na przebieg wojny - cytuje jego słowa agencja UNIAN.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Wadym Skibicki wymienił zarówno dolegliwości "fizyczne, jak i mentalne". Jest przekonany, że u rosyjskiego prezydenta widoczne są objawy schizofrenii - zaburzenia, związane z błędnym postrzeganiem rzeczywistości, często prowadzącym do psychozy. - Zobaczymy, co weźmie górę jako pierwsze - przekazał przedstawiciel wywiadu RBC Ukraina. Podkreślił także, że informacje o stanie zdrowia Putina są ukrywane.
Jak zauważyła agencja UNIAN, spekulacje, które pojawiły się w pierwszych miesiącach wojny, prawdopodobnie były jedynie próbą celowej dezinformacji, o czym mówił także w czerwcu rosyjski politolog, Iwan Preobrażeński. W rozmowie z ukraińskim portalem NV.ua stwierdził, że plotki na temat chorób Władimira Putina pochodzą z Kremla.
Rosja toczy w Ukrainie ostatnią bitwę Władimira Putina - pisał w marcu niemiecki "Bild". Jak zaznaczyli wówczas dziennikarze, cel dyktatora to utworzenie wielkiego mocarstwa. Ta narracja wciąż jest aktualna, co podkreślił Mychajło Podoljak, ukraiński doradca Wołodymyra Zełenskiego.
W wywiadzie dla fińskiego dziennika "Helsingin Sanomat" stwierdził, że "prezydent Rosji Władimir Putin chce odbudować Związek Sowiecki i dlatego niepodległość Ukrainy jest nie do pogodzenia z jego wizją świata".
- Jeżeli pozwolimy Rosji wygrać wojnę, to będzie ona w stanie dyktować swoje warunki Europie. Doprowadzi to do posunięcia się Rosji na Mołdawię, Gruzję, północny Kazachstan, czy państwa bałtyckie. Rosja zacznie manipulować wewnętrzną polityką Unii Europejskiej, prowokując skrajne siły lewicowe i prawicowe - ocenił Podoljak.