Już co najmniej 33 miliony ludzi ucierpiało w wyniku powodzi w Pakistanie - przekazała w czwartek ministerka ds. zmian klimatu tego kraju Sherry Rehman. Sytuację spowodowaną wielotygodniowymi opadami deszczu ministerka nazwała "katastrofą humanitarną o ogromnych rozmiarach", która - jak podkreśliła - ma związek ze zmianami klimatycznymi. - Pakistan przechodzi ósmy cykl monsunowy, podczas gdy zwykle w kraju występują tylko trzy do czterech cykli deszczu - podkreślała cytowana przez Agencję Reutera.
W piątek 26 sierpnia w hotel New Honeymoon (prowincja Chajber Pasztunchwa na północy Pakistanu), który znajduje się na brzegu rzeki Swat, uderzyła potężna fala powodziowa. Wystarczyło kilka chwil, by cały budynek się zawalił, czemu przyglądali się przechodnie. W mediach społecznościowych opublikowano nagranie, na którym widać hotel i moment jego zawalenia się.
Zarówno okoliczne budynki, jak i hotel widoczny na wideo, zostały zalane dzień wcześniej, dlatego wszyscy goście zostali z niego ewakuowani. W momencie zawalenia budynku nikogo nie było w środku. Nie odnotowano żadnych ofiar zdarzenia.
Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Na terenie prowincji władze wprowadziły stan wyjątkowy. Uszkodzone są nie tylko budynki, ale też mosty czy drogi, co bardzo utrudnia dotarcie do poszkodowanych powodzian. Władze przekazały mieszkańcom, by ewakuowali się w bezpieczniejsze miejsca, ponieważ przewidują, że to nie koniec powodzi i kolejnych wezbrań.
Krajowy Urząd ds. Zarządzania Katastrofami w czwartek informował, że tylko w ciągu poprzedzającej doby w Pakistanie uszkodzonych zostało 150 kilometrów dróg, a ponad 82 tysiące domów zostało całkowicie lub częściowo zniszczone. Od połowy czerwca natomiast (kiedy zaczął się monsun), zostało uszkodzonych 3 tysiące kilometrów dróg, 130 mostów oraz 495 tysięcy domów.
W Pendżabie (najludniejsza prowincja Pakistanu) miasta są zalane wodą i przypominają jeziora. Natomiast w Beludżystanie zawieszona pozostaje sieć lotnicza, drogowa i kolejowa (m.in. przez uszkodzone mosty czy osuwiska), przez co prowincja jest odcięta od reszty kraju.
Do piątku w całym Pakistanie z powodu powodzi zginęło 937 osób, a 1343 zostały ranne. Kraj wezwał społeczność międzynarodową do pomocy w likwidacji skutków katastrofy.