Do podpalenia klubu Envy doszło 9 stycznia 2020 roku. Pożar spowodował poważne zniszczenia - wartość szkód oszacowano na około 250 tys. funtów - a sam lokal musiał zostać zburzony.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Jak podaje BBC, z nagrania z miejsca zdarzenia wynikało, że podpalacz miał czapkę, którą w pewnym momencie zdjął. Śledczy znaleźli tę czapkę i ustalili czyje DNA się na niej znajduje. Okazało się, że sprawcą pożaru jest Polak, 24-letni Sebastian P. Mężczyzna został uznany za winnego w czerwcu, w środę został skazany na pięć lat więzienia.
Sąd uznał, że sprawa jest jasna: 24-latek doskonale wiedział. dokąd idzie i co zamierza zrobić. Jak dodał, przestępstwo to spowodowane było wrogością wobec społeczności LGBT, która przebywała w klubie. Po tym, jak Polak został aresztowany, powiedział policjantom, że "nie lubi gejów". Mężczyzna nie przyznał się do winy, jednak powiedział, że rozważał wniesienie do lokalu kija baseballowego.
24-latkowi grozi deportacja.