W środę 24 sierpnia mija pół roku od rozpoczęcia przez Rosję wojny w Ukrainie. Z tej okazji papież Franciszek wezwał do podjęcia konkretnych działań, które zakończą konflikt i zapobiegną katastrofie nuklearnej w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Papież odniósł się także do śmierci Darii Duginy, córki ideologa Kremla Aleksandra Dugina. Kobieta zginęła w eksplozji samochodu 20 sierpnia.
- Wielu rannych, wiele dzieci, ukraińskich i rosyjskich, zostało sierotami. Sieroctwo nie ma obywatelstwa [...] Myślę o okrucieństwie wobec tak wielu niewinnych ludzi, którzy płacą za szaleństwo, szaleństwo, szaleństwo ze wszystkich stron, bo wojna to szaleństwo. I nikt, kto jest w stanie wojny, nie może powiedzieć: "Nie, nie jestem szalony". Szaleństwo wojny... - mówił Franciszek podczas swojego przemówienia, a następnie przywołał śmierć Darii Duginy: - Myślę o biednej dziewczynie, która wyleciała w powietrze po wybuchu bomby pod siedzeniem w samochodzie w Moskwie. Niewinni płacą za wojnę, niewinni - cytuje słowa papieża Vatican News.
Franciszek potępił także handlarzy bronią. - Ci, którzy zarabiają na handlu bronią, to przestępcy, którzy zabijają ludzkość - powiedział.
Więcej aktualnych wiadomości dotyczących wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W środę mija pół roku od rozpoczęcia przez Rosję inwazji na Ukrainę. Część ukraińskich i rosyjskich komentatorów niezależnych zauważa, że wojna wywołana przez Władimira Putina potoczyła się wbrew jego planom. - Rosjanie ponieśli kolosalne straty - podkreśla w rozmowie z ukraińską telewizją szef administracji obwodu ługańskiego Sierhij Hajdaj.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina