Kiedyś "luksusowy jabol", dziś kiełbasa z drukarki 3D. Białoruska Akademia Nauk ma nowy pomysł

Białoruscy naukowcy pracują nad umożliwieniem produkcji wyrobów mięsnych z użyciem drukarek 3D. Na antenie państwowej telewizji opowiedział o tym dyrektor Instytutu Przemysłu Mięsno-Mlecznego Ośrodka Naukowo-Produkcyjnego, który działa przy Białoruskiej Akademii Nauk.

O nowym pomyśle Narodowej Akademii Nauk (NAN) Białorusi poinformowały portal Reform.by i dziennik "Nasza Niwa".

- Doszliśmy do wniosku, że ogólnie rzecz biorąc to światowa praktyka i drukować można też jedzenie - stwierdził Hardziej Husakou, dyrektor Instytutu Przemysłu Mięsno-Mlecznego Ośrodka Naukowo-Produkcyjnego przy NAN. 

Więcej wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Alaksandr Łukaszenka w ŻurawlinojeŁukaszenka: Wojna w Ukrainie skończyłaby się, gdyby nie USA i Polska

I rzeczywiście, na drukarkach 3D można drukować już sery - ricottę i mascarpone, ale białoruscy naukowcy nie zamierzają na tym poprzestać. - Możemy wypełnić taką drukarkę odzyskanymi emulsjami mięsnymi. Stawiamy przed sobą zadanie opracowania mieszanek, które będą nadawały się do drukowania - zapowiedział Husakou.

Zobacz wideo Łatuszka: Jeśli będzie niezależna Ukraina, to jest szansa na niezależną Białoruś

"Ice Meat" i "Academique", czyli wynalazki Białoruskiej Akademii Nauk

Biełsat przypomina, że to nie pierwszy tego typu pomysł NAN. W 2020 r. tamtejsi naukowcy pochwalili się, że opracowali innowacyjną recepturę mięsnych lodów. Przedstawili je pod angielską nazwą "Ice Meat". Jak pisali na swojej stronie, "to zrównoważony produkt wysokiej jakości dzięki temu, że w jego skład wchodzi wyborny surowiec mięsny i inne korzystne składniki".

Nabożeństwo za Darię Duginę. Propagandyści rzucali oskarżenia, wzywali do obrony rosyjskich wartościNabożeństwo za Duginę. Propagandyści i hasło niczym z III Rzeszy

Na tym nie koniec. Kilka lat temu białoruska Akademia stworzyła recepturę "luksusowego", a zarazem taniego wina owocowego z jabłek i czarnych porzeczek. Trunek zwany "Academique" miał zawierać 12 proc. alkoholu i kosztować 3,18 rubla, czyli około 6 złotych za butelkę.

Krytykował to m.in. białoruski ekonomista Jarosław Romańczuk. "Skandalicznym jest fakt samej produkcji 'jabola', tego niszczyciela ciała i mózgu przez jedną ze struktur NAN" - pisał na Facebooku. "'Dobre owocowe wino' to oksymoron. Nazywanie takiego czegoś winem to obraza dla wina" - podkreślił.

***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: