Berlin. Para napada w sklepie Polkę i jej syna. Atak o charakterze rasistowskim. Jest reakcja ambasady

W Berlinie Polka i jej syn zostali zaatakowani w sklepie przez niezidentyfikowaną parę. Jak donoszą media, napaść miała charakter rasistowski. Sprawcy zdarzenia wciąż są na wolności.

Do zdarzenia doszło w czwartkowe popołudnie (18 sierpnia) w stolicy Niemiec, Berlinie. Podczas zakupów w supermarkecie 34-latka rozmawiała z synem po polsku, co zwróciło uwagę innego mężczyzny i jego partnerki. Para wściekła się, gdy usłyszała obcy język. Po wyjściu ze sklepu zaatakowała Polaków.

Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Niecodzienne widowisko nad Berlinem

Berlin. Atak na Polkę i jej syna

Ofiary zgłosiły się na policję dzień później (19 sierpnia). Z ich relacji wynika, że niezidentyfikowana kobieta znieważyła 34-latkę, a mężczyzna uderzył pięścią w ramię. Gdy w obronie matki stanął jej syn, 15-latek dostał od napastnika w twarz.

Wyzwiska na tle narodowościowym. Uszkodzenie ciała, zniewaga, groźby karalne  

Jak podaje "Berliner Zeitung", mężczyzna wielokrotnie obrażał Polkę. Kierował do niej wyzwiska na tle narodowościowym. Po interwencji pracowników dyskontu agresywna para uciekła. Przejeżdżając obok swoich ofiar, grozili 34-latce, że ją znajdą, jeśli powiadomi policję. Nastolatek ma siniaka na głowie, a jego matka na ramieniu.

Berlińska policja wszczęła dochodzenie w sprawie uszkodzenia ciała, zniewagi i stosowania gróźb karalnych.

- Śledztwo prowadzi LKA Staatschutz. Według służb konsularnych ambasady w Berlinie, które pozostają w bieżącym kontakcie ze stroną niemiecką, sprawców zdarzenia jeszcze nie zatrzymano - poinformowała we wtorek 23 sierpnia Polską Agencję Prasową rzeczniczka Ambasady Magdalena Szuber-Zasacka.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Więcej o: