"Najemnicy samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej zadeklarowali, że nie będą walczyć na terenie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej" - czytamy w poście opublikowanym na Twitterze przez białoruski niezależny portal informacyjny Nexta. We wpisie umieszczono nagranie, na którym widać dużą grupę mężczyzn, jeden z nich odczytał deklarację dotyczącą odmowy udziału w walkach w Doniecku.
O odmowie przystąpienia do walki na terytorium Donbasu poinformowało także brytyjskie Ministerstwo Obrony. "15 sierpnia ukraińskie kanały mediów społecznościowych udostępniły nagranie wideo, które podobno przedstawiało elementy jednostki wojskowej samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) przekazującej oświadczenie o odmowie udziału w operacjach ofensywnych" - czytamy w komunikacie brytyjskiego resortu obrony.
Brytyjski wywiad przekazał, że bojownicy z obwodu ługańskiego twierdzili, iż wykonali swój obowiązek zabezpieczenia ŁRL. Mężczyźni odmówili walk w obwodzie donieckim mimo gróźb oraz zastraszania ze strony rosyjskich dowódców.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Brytyjskie Ministerstwo Obrony przekazało także, że "Rosja prawdopodobnie ma coraz większe problemy z motywacją sił pomocniczych, których używa do powiększania swoich regularnych oddziałów w Donbasie". W oświadczeniu resortu czytamy, że dowódcy najprawdopodobniej zachęcają mężczyzn do walki, oferując im pieniądze.
Jedną z głównych przyczyn tych problemów jest - jak napisało brytyjskie ministerstwo - zaklasyfikowanie przez Rosję wojny jako 'specjalnej operacji wojskowej', która ogranicza uprawnienia państwa do przymusu prawnego uczestniczenia w wojnie.
*******
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.