Córka Aleksandra Dugina, Daria, zginęła w nocy z soboty na niedzielę (21 sierpnia) ok. godz. 21 czasu lokalnego w eksplozji samochodu. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął oficjalne śledztwo. Choć wyników jeszcze nie ma, rosyjskie media już spekulują na temat śmierci dziewczyny. Propagandyści Kremla mnożą teorie, że za podłożenie materiału wybuchowego odpowiedzialne są ukraińskie służby.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Rosyjska Narodowa Armia Republikańska (RNAR) przyznała się do organizacji zamachu na córkę rosyjskiego nacjonalisty Aleksandra Dugina. Informację tę przekazał w rozmowie z ukraińskim kanałem "Lutowy poranek" były deputowany rosyjskiej Dumy - Ilia Ponomariow. Polityk uważa, że RNAR odpowiada też za wiele akcji partyzanckich prowadzonych w Rosji od czasu wybuchu wojny w Ukrainie - jak pożary i wybuchy w firmach zajmujących się przemysłem wojennym czy w magazynach rządowych firm.
W mediach społecznościowych pojawił się także manifest tajemniczej, nieznanej wcześniej organizacji, która wprost nazywa Władimira Putina zbrodniarzem. Na profilu "Rospartyzan" na Telegramie pojawiło się następujące oświadczenie:
My, rosyjscy działacze, wojskowi i politycy, teraz partyzanci i bojownicy Narodowej Armii Republikańskiej, wyjmujemy spod prawa podżegaczy wojennych, rabusiów i ciemiężycieli narodu Rosji! Ogłaszamy prezydenta Putina uzurpatorem władzy i zbrodniarzem wojennym, który złamał Konstytucję, rozpętał bratobójczą wojnę między narodami słowiańskimi i skazał rosyjskich żołnierzy na pewną i bezsensowną śmierć. Ubóstwo i trumny dla jednych, pałace dla innych - istota jego polityki. Wierzymy, że osoby pozbawione praw mają prawo do buntu przeciwko tyranom. Putin zostanie przez nas obalony i zniszczony!
- czytamy w oświadczeniu. Tajemnicza organizacja uznaje za wrogów urzędników rządu, funkcjonariuszy służb specjalnych i rosyjskich oligarchów. RNAR wzywa też żołnierzy, którzy zostali wysłani na wojnę w Ukrainie, by odmawiali wykonywania rozkazów. Na razie nie ma pewności, czy Rosyjska Narodowa Armia Republikańska rzeczywiście istnieje.
Według rosyjskich ekspertów tak naprawdę miał to być zamach na Aleksandra Dugina, a przeprowadzić go mogła m.in. Federalna Służba Bezpieczeństwa. Doniecki polityk i separatysta Denis Puszylin, którego wpis w mediach społecznościowych pochwyciły państwowe media, twierdzi natomiast, że stoją za tym "podli niegodziwcy", czyli "terroryści ukraińskiego reżimu".
Pisarz i nacjonalistyczny polityk Zachar Prilepin poszedł o krok dalej i stwierdził, że za zamachem stoi sam Wołodymyr Zełenski. - To ten idol z komedii, niewyspany człowiek w podkoszulku - on udziela zgody na takie działania - cytuje jego słowa bielsat.eu. "Centra decyzyjne! Centra decyzyjne!! Centra decyzyjne!!!"; "Kijów zadrży"- napisała na Facebooku Margarita Simonian, redaktor naczelna telewizji RT, nazywana ulubienicą Putina i "carycą rosyjskich mediów".
Wcześniej udostępniła wpis z adresem siedziby Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Kijowie. "Teraz spróbuję zasnąć, a kiedy się obudzę, mam nadzieję przeczytać w wiadomościach, że wraz z piwnicami została zbombardowana" - pisał propagandowy dziennikarz Maxim Kononenko.
Maria Zacharowa poinformowała, że śledczy, którzy prowadzą sprawę śmierci córki Dugina, mają "ukraiński ślad". Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych dodała, że jeśli zostanie potwierdzony przez właściwe organy, to będzie można mówić o "polityce terroryzmu państwowego realizowanej przez reżim kijowski" - podają media.
- Ukraina na pewno nie ma z tym nic wspólnego, bo nie jesteśmy państwem przestępczym jak Federacja Rosyjska, a tym bardziej nie jesteśmy państwem terrorystycznym - skomentował Mychajło Podolak, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Aleksandr Dugin uznawany jest za jednego z głównych doradców Władimira Putina. Twierdził, że Moskwa powinna zbudować "imperium euroazjatyckie od Dublina po Władywostok", rozpoczynając właśnie od zajęcia Ukrainy. Następnie do Rosji powinno się przyłączyć wszystkie byłe republiki radzieckie oraz państwa byłego bloku socjalistycznego. W ten sposób, według Dugina, Rosja miałaby stać się alternatywą dla chylącego się ku upadkowi Zachodowi. Ponadto, według jego słów, Polska jest fikcyjnym państwem finansowanym przez USA. Daria Dugina również była zwolenniczką promowanej przez ojca ideologii eurazjatyzmu.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.