Włochy usuwają skutki nawałnic. W Toskanii wiatr był tak silny, że rozpędził diabelski młyn [WIDEO]

W czwartek nad północnymi Włochami przeszły intensywne burze z wiatrem, który sięgał w porywach 140 km/h. W toskańskiej miejscowości Piombino wiało na tyle mocno, że zaczął obracać się diabelski młyn. Część kabin karuzeli uległa zniszczeniu.

Dwie osoby zginęły, a kilkadziesiąt jest rannych po czwartkowych nawałnicach w Toskanii i Ligurii w północno-zachodnich Włoszech. Do pierwszego śmiertelnego wypadku doszło w okolicach miasta Lukka, gdzie życie stracił mężczyzna przygnieciony przez drzewo. Z kolei w parku w Carrarze w podobny sposób zginęła kobieta.

Wiatr podczas burz na północy Włoch osiągał w porywach prędkość do 140 km/h. Grad wielkości orzechów powybijał szyby w domach, zniszczył wiele samochodów i uprawy. W Bargo pod Lukką wiatr zerwał dach budynku, który spadł na trzy jadące w pobliżu samochody. Sześć osób zostało rannych.

Więcej wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

W wielu miejscowościach w Toskanii nie ma prądu wskutek uszkodzeń słupów trakcyjnych. Z powodu leżących na torach powalonych drzew doszło do zakłóceń w ruchu kolejowym.

Jak podaje portal Il Digitale, w toskańskiej prowincji Massa-Carrara z niebezpiecznych miejsc ewakuowano około 100 osób. Utworzono dla nich schrony w szkołach. Po doniesieniach o ofiarach i rannych prezydent Toskanii Eugenio Giani ogłosił stan alarmowy w regionie. - I - mam nadzieję - jak najszybciej zostanie ogłoszony w całym kraju - podkreślił, cytowany przez serwis.

Do sieci trafiły też dramatyczne nagrania z nadmorskiego miasteczka Piombino [wcześniej niektóre źródła wskazywały błędnie Florencję - red.], gdzie wiatr był na tyle silny, że najpewniej zerwał blokady i zaczął obracać diabelskim młynem.

Część kabin została wyrwana z karuzeli i uległa zniszczeniu, co widać na kolejnym filmiku. Nie ma informacji, by ktokolwiek ucierpiał.

Zobacz wideo Czym się różni pogoda od klimatu? „Są jak nastrój kontra charakter"

Pogoda na piątek. Burze w zachodniej Polsce. IMGW ostrzega

Burze zbliżają się również do zachodniej Polski. Ostrzega przed nimi Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Synoptyczka IMGW Dorota Pacocha przekazała, że na piątek (19 sierpnia) dla tej części kraju wydane zostały ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Burze spodziewane są późnym popołudniem oraz wieczorem. W ich trakcie będą występować silne porywy wiatru - lokalnie do 110 km/h - i intensywne opady deszczu oraz grad o dużej średnicy.

W piątek w prawie całej Polsce obowiązują także ostrzeżenia przed upałem. Trzeci, najwyższy poziom dotyczy zachodniej części kraju, gdzie termometry wskazują nawet 35 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze temperatura kształtuje się w przedziale od 28 stopni na krańcach południowo-wschodnich do 33 w centrum.

Aktualne ostrzeżenia IMGW można śledzić pod tym linkiem.

***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: