USA. FBI przeszukało posiadłości Donalda Trumpa. Poszukiwali dokumentów związanych z bronią jądrową

Prokurator generalny USA Merrick Garland broni decyzji o przeszukaniu posiadłości byłego prezydenta Donalda Trumpa Mar-a-Lago na Florydzie. Prokurator tłumaczy, że działania FBI zostały podjęte zgodnie z prawem i interesem publicznym. Według dziennika "Washington Post" przeszukanie miało związek z dokumentami dotyczącymi broni nuklearnej.

Merrick Garland powiedział, że w związku z ujawnieniem przez samego Donalda Trumpa informacji o rewizji oraz ważnym interesem publicznym zwrócił się do sądu o upublicznienie nakazu rewizji i protokołu zabranych przedmiotów. - Nakaz rewizji został autoryzowany przez sąd federalny po stwierdzeniu prawdopodobieństwa popełnienia przestępstwa - powiedział Merrick Garland.

Zobacz wideo Wszystkie pieniądze Donalda Trumpa. Uderzenie w "Trump brand" nie będzie wcale najgorsze [OKO NA ŚWIAT]

FBI szukało dokumentów związanych z bronią jądrową w posiadłości Donalda Trumpa

Prokurator generalny bronił funkcjonariuszy FBI przed zarzutami ze strony byłego prezydenta i republikanów, według których działania śledczych miały cel polityczny. - Pracownicy i pracownice FBI i Departamentu Sprawiedliwości są oddanymi, patriotycznymi urzędnikami państwowymi - stwierdził prokurator. Dodał, że wszyscy Amerykanie są równi wobec prawa.

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl 

Na początku roku amerykańskie Archiwa Państwowe odzyskały od Donalda Trumpa 15 kartonów z dokumentami, które zabrał ze sobą z Białego Domu. Według "New York Times" rząd USA otrzymał jednak informacje, że w posiadłości Mar-a Lago znajdowało się więcej dokumentów, w tym objęte klauzulą tajności. Dziennik "Washington Post", powołując się na źródła zaznajomione ze śledztwem, poinformował, że agenci FBI poszukiwali dokumentów związanych z bronią jądrową. Gazeta nie podała, czy dokumenty te zostały odnalezione.

Agenci Secret Service przed wejściem do rezydencji Donalda Trumpa Mar-a-Lago, Palm Beach, Floryda, USA. Zdjęcie z poniedziałku 8 sierpnia 2022. FBI przeszukało dom Trumpa. Chodzić ma o poufne dokumenty Białego Domu

Donald Trump o przeszukaniu posiadłości: Ten niezapowiedziany nalot na mój dom nie był ani konieczny, ani właściwy

Funkcjonariusze wkroczyli do domu byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych 8 sierpnia. Donald Trump, który przebywał wówczas w Nowym Jorku, wyraził oburzenie działaniami FBI. "Nic takiego nigdy wcześniej nie przydarzyło się prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Ten niezapowiedziany nalot na mój dom nie był ani konieczny, ani właściwy" - napisał w oświadczeniu. Biały Dom zapewnia, że prezydent Joe Biden ani jego współpracownicy nie zostali uprzedzeni o planowanym przeszukaniu rezydencji Donalda Trumpa i dowiedzieli się o tym po fakcie z mediów społecznościowych.

Spotkanie Trumpa z Orbanem Orban z wizytą w USA. Trump: "Wspaniale spędzić czas z przyjacielem"

********

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.  

Więcej o: