Jak informuje Reuters, do eksplozji miało dojść na terenie rosyjskiej bazy wojskowej Nowofedorowka na półwyspie Krymskim na południu Ukrainy. Dwóch świadków przekazało agencji, że słyszało co najmniej 12 wybuchów, z czego trzy były "bardzo głośne". Rosyjski gubernator Krymu Siergiej Aksionow powiedział Reutersowi, że "udał się na teren eksplozji i że okoliczności zdarzenia są wyjaśniane".
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, które przedstawiają kłęby dymu unoszące się w okolicach rosyjskiej bazy. Lokalne media informują także o panice, jaka wybuchła niedaleko tego miejsca. Na jednym z nagrań widać nawet plażowiczów uciekających znad brzegu morza. Miejscowi zgłaszają też ogromne korki na drogach odchodzących od wybrzeża.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że za atakami ma stać ukraińska armia, która przeprowadziła około cztery ataki rakietowe na rosyjską bazę. "Jeśli to prawda - jest to pierwsze podczas wojny uderzenie na okupowany przez Rosję Krym (nie licząc przybrzeżnych platform gazowych). Może być konsekwencją zdziesiątkowanej rosyjskiej obrony powietrznej" - napisał w mediach społecznościowych ekspert ds. polityki wschodniej Siergiej Sumlenny.
Z kolei na Telegramie pojawił się wpis byłego doradcy szefa MSW Ukrainy Wiktora Andrusiwa, który twierdzi, że armia otrzymała rakiety o zasięgu 200-300 kilometrów. Pociski te mają być już używane przez ukraińskie wojsko.
Baza wojskowa Nowofedorowka znajduje się kilkadziesiąt kilometrów od największego miasta na Krymie - Sewastopolu (gdzie znajduje się też baza Floty Czarnomorskiej). Na terenie bazy stacjonują bombowce Su-24 i myśliwce Su-33.
"Do tej pory Krym był oszczędzany intensywnym bombardowaniem i walkami artyleryjskimi, które miały miejsce na innych obszarach wschodniej i południowej Ukrainy od 24 lutego, kiedy to prezydent Władimir Putin rozkazał zaatakować Ukrainę. W ataku udział wzięły wszystkie rosyjskie siły zbrojne - w tym niektóre stacjonujące na półwyspie" - podaje Reuters.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.