Służba Bezpieczeństwa Ukrainy nakryła zdrajców. Chcieli zabić ministra obrony i głównego dowódcę

Dwóch mężczyzn podejrzanych o pracę dla rosyjskiego wywiadu zostało zatrzymanych przez ukraińskie służby. Rosjanie obiecali im 150 tys. dolarów za zrealizowanie misji zamordowania ministra obrony Ukrainy i głównego dowódcy ukraińskiej armii.

Służba Bezpieczeństwa Wewnętrznego Ukrainy aresztowała dwie osoby podejrzane o to, że pracują dla rosyjskich służb wywiadowczych, które planowały zabić ministra obrony Ukrainy i głównego dowódcę - podaje "The Guardian".

Zatrzymani to mieszkaniec wschodniego regionu Ługańska przetrzymywany przez prorosyjskich separatystów, a także mieszkaniec stolicy Ukrainy. Obaj otrzymali od rosyjskich agentów obietnicę 150 tys. dolarów za zrealizowanie misji.

Mężczyzn udało się zatrzymać w mieście Kowel w północno-zachodniej Ukrainie.

Zobacz wideo Dlaczego Donald Tusk nie pojechał do Kijowa? Pytamy Tomasza Siemoniaka

Wojna w Ukrainie. Sytuacja na froncie

Trwa 167. doba pełnowymiarowej agresji na Ukrainę. Rosjanie dokonują szturmów na wschodzie kraju. Przegrupowują też i wzmacniają swoje siły na południowym odcinku frontu. Ukraińcy bronią swoich pozycji i oczekują na nowe dostawy broni z Zachodu.

Wołodymyr Zełenski w nocnym wystąpieniu dziękował amerykanom za nowy, największy jak do tej pory, pakiet pomocy, który ma dotrzeć nad Dniepr. Jak zaznaczył, będą to m.in. rakiety do wyrzutni HIMARS, amunicja dla artylerii i, jak zaznaczył, wiele innych bardzo potrzebnych rzeczy.

- Dziękuję prezydentowi Bidenowi i całemu narodowi amerykańskiemu za pomoc - podkreślał ukraiński prezydent. Jak dodał, jego kraj wykorzysta ją w 100 procentach do obrony wspólnej wolności.

Ataki Rosjan już od wielu dni skoncentrowane są w Donbasie. Tam najzacieklejsze walki prowadzone są w okolicach Bachmutu, oraz w na zachód od Doniecka w okolicach Awdijiwki. W obwodzie chersońskim i zaporoskim.

'Wiadomości' TVP1 - Danuta Holecka Politycy w TVP. Zjednoczona Prawica - 200 godz. PO? "Wystarczy" 27

Na południu Rosjanie prowadzą działania obronne. Posługują się artylerią i lotnictwem. W gotowości na Morzu Czarnym pozostają dwa okręty wyposażone w rakiety manewrujące typu "Kalibr".

Po rosyjskiej stronie granicy Rosjanie kontynuują wojskowe manewry, w obwodach briańskim i kurskim. Jak zauważa ukraiński sztab generalny, ich celem jest zmuszenie ukraińskich jednostek do pozostawania w gotowości na północno-wschodnich granicach kraju. Podobna sytuacja ma miejsce na granicy ukraińsko-białoruskiej. Tam ukraińskie siły zbrojne kontrolują odcinki możliwych uderzeń - w stronę obwodu wołyńskiego i rejonu poleskiego obwodu kijowskiego.

Zełenski wezwał Clintona. Chodzi o ostrzał Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wideorozmowie z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych Billem Clintonem podziękował mu za wsparcie, którego USA udzielają Ukrainie w wojnie z Rosją.

Agenci Secret Service przed wejściem do rezydencji Donalda Trumpa Mar-a-Lago, Palm Beach, Floryda, USA. Zdjęcie z poniedziałku 8 sierpnia 2022. FBI przeszukało dom Trumpa. Chodzić ma o poufne dokumenty Białego Domu

Ukraiński prezydent powiedział Clintonowi, że Stany Zjednoczone pomagają zapobiec zamrożeniu konfliktu przez Rosję, czego chce Moskwa. "Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, co dzieje się z zamrożonymi konfliktami. To ciągnie się latami, przez dziesięciolecia. Nie możemy na to pozwolić" - powiedział Wołodymyr Zełenski.

Prezydent Ukrainy podkreślił też konieczność dalszego zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Wezwał Billa Clintona, by wykorzystał swój autorytet do zwrócenia uwagi społeczności światowej na ostrzał Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej i stosowany przez Moskwę terror nuklearny.

Więcej o: