Chiński rząd nakłada sankcje na Nancy Pelosi i jej rodzinę. Przyczyną wizyta na Tajwanie

Chiny nakładają sankcje na przewodniczącą Izby Reprezentantów Kongresu USA Nancy Pelosi. To reakcja władz w Pekinie na wizytę polityczki na Tajwanie. Pelosi jest najwyższą rangą urzędniczką USA, która odwiedziła Tajwan w ciągu ostatnich 25 lat.

Informację przekazało chińskie ministerstwo spraw zagranicznych. W komunikacie nie podano, o jakie konkretnie sankcje chodzi. Wskazano natomiast, że obejmą one także członków najbliższej rodziny przewodniczącej Pelosi.

Mąż polityczki — Paul Pelosi — jest biznesmenem. Mają razem pięcioro dzieci, w tym Christine, strateżkę Partii Demokratycznej i Alexandrę, dziennikarkę i reportażystkę. Można domyślać się, że to m.in. oni zostali objęci sankcjami. 

"Mimo poważnych obaw i zdecydowanego sprzeciwu Chin, Pelosi nalegała na złożenie wizyty na Tajwanie, poważnie ingerując w wewnętrzne sprawy Chin, podważając suwerenność i integralność terytorialną Chin, depcząc politykę jednych Chin oraz zagrażając pokojowi i stabilności Cieśniny Tajwańskiej" - brzmi oświadczenie rzecznika MSZ Chińskiej Republiki Ludowej.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zdaniem chińskiego MSZ wizyta polityczki w Tajwanie "stanowi poważną ingerencję w wewnętrzne sprawy Chin. Podważa suwerenność i integralność terytorialną Chin i stabilność w Cieśninie Tajwańskiej".

Wizyta Nancy Pelosi w Tajwanie

Nancy Pelosi w środę spotkała się w Tajpej z prezydentką Tajwanu Tsai Ing-wen. Wizyta odbyła się mimo sprzeciwu Chin, które nie uznają suwerenności wyspy. W odpowiedzi na to spotkanie chińska armia rozpoczęła w czwartek manewry w Cieśninie Tajwańskiej.

Nancy Pelosi oświadczyła, że wystrzeliwanie rakiet w pobliżu Tajwanu musi zostać natychmiast wstrzymane, natomiast Sekretarz Stanu USA Anthony Blinken nazwał chińskie ćwiczenia wojskowe w Cieśninie Tajwańskiej "poważną eskalacją napięcia". Nancy Pelosi jest najwyższą rangą urzędniczką USA, która odwiedziła Tajwan w ciągu ostatnich 25 lat.

Przewodnicząca Izby Reprezentantów Kongresu USA poza Tajwanem odwiedziła Koreę Południową, Singapur, Malezję oraz Japonię

Szef NATO o wizycie Nancy Pelosi w Tajwanie: Chiny nie powinny przesadnie reagować

Szef NATO w rozmowie z agencją Reuters stwierdził, że wizyta Nancy Pelosi nie jest dla Chin powodem do grożenia Tajwanowi, czy też używania groźnej retoryki. Jens Stoltenberg zwrócił uwagę, że już wcześniej przedstawiciele zarówno Stanów Zjednoczonych, jak i innych państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego przez lata składali wizyty na Tajwanie. Jak zauważył Stoltenberg, żadna z wcześniejszych wizyt nie wywołała w Chinach nadmiernej reakcji.

Zobacz wideo Co ulegnie zmianie w kwestiach pomocy innym krajom? Ekspert wyjaśnia
Więcej o: