Olga Kaczura nie żyje. Prorosyjska pułkowniczka była zaocznie skazana za zdradę Ukrainy

Olga "Korsa" Kaczura - prorosyjska pułkowniczka i dowódczyni artylerii - nie żyje. Była jedną z założycielek milicji w tzw. Donieckiej Republice Ludowej. Podczas wojny wydawała rozkazy ostrzału obiektów cywilnych.

Olga Kaczura ps. Korsa, prorosyjska pułkowniczka i dowódczyni artylerii, ukrywała się przed ukraińskim wymiarem sprawiedliwości. W styczniu 2022 roku sąd uznał ją winną udziału w grupie terrorystycznej i skazał zaocznie na 12 lat pozbawienia wolności. O jej śmierci poinformował 3 sierpnia na Telegramie burmistrz Gorłówki (miasto w obwodzie donieckim) Iwan Prichodko. Została zabita przez siły zbrojne Ukrainy. 

Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Karetka dla Ukrainy. "Pomyślcie o tym, że dziecko spotka się z ojcem w domu. To nie tylko stos żelaza i sprzętu"

Olga Kaczura nie żyje. Jest odpowiedzialna za ostrzał wielu obiektów cywilnych

Olga Kaczura urodziła się w Ukrainie. Do 2014 roku służyła w ukraińskiej policji w stopniu podpułkownika. Po wybuchu wojny w Donbasie stanęła po stronie donieckich separatystów i dołączyła do bojowników z tzw. grupy Bezlera - formacji dowodzonej przez Igora Bezlera - gdzie zyskała status "prawdziwej legendy". Mieszkała i pracowała w Gorłówce, 250-tysięcznym mieście w obwodzie donieckim, które jest ośrodkiem wydobycia węgla kamiennego i ważnym węzłem kolejowym.

"Korsa dowodziła dywizją systemów rakietowych Grad w randze pułkownika wojsk DNR. Wojskowa jest odpowiedzialna za wydanie rozkazu brutalnego ostrzału Iłowajska, Debalcewa, Uglegorska, Marinówki i Awdiejewki w obwodzie donieckim, doprowadzając do masowych ofiar, w tym wśród cywilów" - pisze UNIAN.

Ojciec marynarza z krążownika 'Moskwa' otrzymał akt zgonu syna po 110 dniach od zatonięcia Ojciec marynarza krążownika Moskwa otrzymał akt zgonu syna po 110 dniach

Ukraina. Prorosyjski burmistrz Gorłówki: Jasna i wieczna pamięć naszej bohaterce!

"Dzisiaj jest czarny dzień dla Gorłówki. Zginęła tragicznie odważna i mądra kobieta, która współtworzyła milicję Donieckiej Republiki Ludowej […] Zwycięska i niewzruszona Korsa! Pułkownik gwardii, dowódca batalionu artylerii rakietowej, honorowy obywatel miasta Gorłówka - wszystkie te stopnie i tytuły, ludzka miłość i szacunek do kolegów to tylko niewielka część jej zasług […] To nieodwracalna strata dla nas wszystkich! Jasna i wieczna pamięć naszej bohaterce!" - napisał Iwan Prychodko, burmistrz położonej na terenie Donieckiej Republiki Ludowej Gorłówki. "To nieodwracalna strata dla nas wszystkich" - dodał.

Wojna w Ukrainie (zdjęcie ilustracyjne) Rosjanie wysadzili własny pociąg? Eksplodował podczas rozładunku

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Więcej o: