Podczas wtorkowej wizyty roboczej w rejonie miadziolskim (na północnym zachodzie Białorusi) Alaksandr Łukaszenka został zapytany, czy możliwe jest wprowadzenie uproszczonego trybu nadawania białoruskiego obywatelstwa Polakom, Litwinom i Łotyszom, tak, ja ma to miejsce wobec obywateli Ukrainy. Białoruski dyktator przyznał, że Ukraińcy rzeczywiście otrzymują białoruskie obywatelstwo w trybie przyspieszonym. Dodał, że władze Białorusi planują takie rozwiązanie także dla sąsiadów z Unii Europejskiej.
- Mam dokumenty na biurku - nie będzie żadnych opóźnień. Tak samo będzie z Litwinami, Łotyszami i Polakami - zapewnił Alaksandr Łukaszenka, cytowany przez portal Bielsat.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Specjalistów, którzy zechcą żyć i pracować na Białorusi z radością powitamy. Deputowani mieli na uwadze, by nie powodować biurokracji, by było szybko. [...] Jesteśmy na to gotowi. Zrobimy wszystko, aby przyjąć do naszej białoruskiej rodziny najbardziej porządnych i życzliwych sąsiadów. I to nie tylko sąsiadów. Każdy, kto chce tu pracować, żyć po białorusku, drzwi są otwarte
- zapewnił Łukaszenka.
1 lipca Białoruś otworzyła ruch bezwizowy dla obywateli Polski.
"W trosce o dobrosąsiedzkie stosunki głowa państwa zdecydowała się na wprowadzenie tymczasowego bezwizowego wjazdu dla obywateli Polski. Reżim będzie obowiązywać od godz. 00:00 1 lipca do 31 grudnia włącznie" - poinformowano wówczas na stronach Państwowego Komitetu Granicznego Białorusi.
Podczas wtorkowej wizyty przywódca Białorusi odnosząc się do tej decyzji, stwierdził, że "to nie ekonomia zdecydowała" o tym ustaleniu. Według Łukaszenki celem wprowadzonego ruchu bezwizowego było to, aby "ludzie zobaczyli, że w ich sąsiedztwie mieszkają normalni ludzie".
W pobliżu mieszkają ludzie, którzy przypominają Polaków, że nie są agresywni. Że są chętni do pomocy w potrzebie. Wtedy nie będą wobec nas wojowniczo nastawieni. To ważne
- mówił.