Wadym Skibicki z ukraińskiego wywiadu wojskowego mówił w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Telegraph", że przedstawiciele wywiadów USA i Ukrainy konsultują się przed ukraińskimi uderzeniami rakietowymi przeprowadzanymi na rosyjskie cele. Dodał, że Waszyngton może zgłosić weto, jeśli uzna, że dany cel nie powinien być atakowany. Skibicki mówił też o dobrej współpracy wywiadowczej między Ukrainą a USA i Wielką Brytanią.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Dla Moskwy ta deklaracja jednoznacznie wskazuje, że Stany Zjednoczone biorą bezpośredni udział w wojnie w Ukrainie. "Wszystko to w sposób niepodważalny dowodzi, że Waszyngton, wbrew twierdzeniom Białego Domu i Pentagonu, jest bezpośrednio zaangażowany w konflikt na Ukrainie" - głosi oświadczenie rosyjskiego resortu obrony.
To administracja Bidena jest bezpośrednio odpowiedzialna, za zatwierdzone przez Kijów ataki rakietowe na tereny mieszkalne i infrastrukturę cywilną Donbasu i innych regionów, co prowadzi do masowej śmierci cywilów
- brzmią oskarżenia Kremla. Przypomnijmy - to Rosja atakuje cele cywilne w Ukrainie. Informacje o rzekomym atakowaniu "infrastruktury cywilnej Donbasu i innych regionów" przez Ukrainę są elementem rosyjskiej propagandy.
Podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa Obrony, generał Igor Konaszenkow, odniósł się także do incydentu w Ołeniwce, gdzie rosyjscy okupanci stworzyli obóz dla ukraińskich jeńców wojennych. W piątek w wyniku precyzyjnego ataku rakietowego zginęło 53 więźniów, obrońców zakładów Azowstal. Ukraina oskarża Rosję o celową egzekucję jeńców, Rosja winę zrzuca na Ukrainę.
- Nikt w Ukrainie i na świecie nie powinien mieć wątpliwości, że ataki rakietowe HIMARS na Nową Kachowkę 12 lipca, na Stachanowa 17 lipca, na Krasnyj Łucz 24 lipca, dziesiątki ataków rakietowych na Donieck i oczywiście atak z 29 lipca na areszt śledczy w Ołeniwce, gdzie zginęło 50 ukraińskich jeńców wojennych, a 73 zostało rannych, zaplanował reżim Zełenskiego, a zatwierdził Waszyngton – stwierdził Konaszenkow.
Do tego oświadczenia Rosji nie odniósł się Biały Dom ani Pentagon. Departament Obrony USA zdecydowanie zaprzeczył twierdzeniom rosyjskiego resortu obrony, jakoby Rosjanie zniszczyli na Ukrainie sześć dostarczonych ukraińskiej armii zestawów HIMARS. Moskwa regularnie podaje, że niszczy amerykańskie wyrzutnie rakiet. Nie ma to jednak żadnych dowodów.
Ostatniej doby Ukraińcy odparli ataki Rosjan na kilku odcinkach frontu. Najgorętsza sytuacja panuje wciąż w obwodzie donieckim. Jak wynika z porannego raportu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy - walki trwają w okolicach Bachmutu, Awdijiwki, ale też w obwodzie charkowskim i na południu kraju.
W Donbasie rosyjska armia kolejny dzień prowadzi szturmy w kierunku Bachmutu. Rosjanie starają się zająć miasto od wschodu i południa. Ukraińska armia odpiera szturmy wroga w okolicach Sołedaru, Semihiria, Berestowego.
Rosjanie bezskutecznie chcieli przeprowadzić szturm w kierunku Awdijiwki. Nie powiódł się również rosyjski atak na północ od Charkowa w okolicach Koczubeiwki. Na południowym odcinku frontu Rosjanie ostrzeliwali pozycje ukraińskiej armii. Przygotowują się tam do kontruderzenia na pozycje Ukraińców.
Ukraińskie dowództwo "Południe" podało w środę rano, że w ciągu ostatniej doby w rejonie Czornobajiwki ukraińskie siły rakietowo-artyleryjskie uderzyły w rosyjską bazę. Zniszczono rosyjski sprzęt wojskowy i część składu osobowego jednostki.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>