Rosja. Władimir Putin: W wojnie nuklearnej nie ma zwycięzców i nigdy nie można jej rozpętać

Władimir Putina w dokumencie z okazji 10. rocznicowej konferencji przeglądowej Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej pisze, że "w wojnie nuklearnej nie ma zwycięzców i nigdy nie można jej rozpętać". Podkreśla, że Rosja jest gotowa podzielić się doświadczeniem w dziedzinie energetyki jądrowej z partnerami. Wczorajszy dokument stoi w sprzeczności z działaniami rosyjskich wojsk w Ukrainie i powtarzającymi się od początku wojny pogróżkami Putina o użyciu broni jądrowej.

W poniedziałek (1 sierpnia) na stronie internetowej Kremla pojawił się dokument podpisany przez prezydenta Rosji Władimira Putina z okazji otwarcia 10. rocznicowej konferencji przeglądowej Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Putin stwierdza w nim, że "Traktat stał się jednym z kluczowych elementów międzynarodowego systemu bezpieczeństwa i stabilności strategicznej".

Zobacz wideo Agencja Wywiadu przechwyciła rozmowę Rosjan: Żołnierze wiedzą o kłamstwach Kremla. "Propaganda u nas działa"

Władimir Putin: Jesteśmy gotowi podzielić się naszym doświadczeniem w dziedzinie energetyki jądrowej 

Władimir Putin podkreśla, że Rosja jako państwo NPT [posiadające broń jądrową zgodnie z ustaleniami międzynarodowymi - red.] "konsekwentnie kieruje się literą i duchem Traktatu".

"Nasze zobowiązania wynikające z umów dwustronnych ze Stanami Zjednoczonymi o redukcji i ograniczeniu odpowiedniej broni również zostały w pełni wypełnione" - stwierdza w dokumencie Putin. "Wychodzimy z założenia, że w wojnie nuklearnej nie ma zwycięzców i nigdy nie można jej rozpętać, i opowiadamy się za równym i niepodzielnym bezpieczeństwem dla wszystkich członków społeczności światowej" - podkreśla prezydent Rosji

Atak na obóz w Ołeniwce Ukraina oskarża Rosję o użycie broni termobarycznej w Ołeniwce. Co to?

Putin pisze też, że Rosja przywiązuje uwagę do systemu zabezpieczeń Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) i podkreśla, że "niezwykle ważne jest zapewnienie jego obiektywnego, odpolitycznionego i technicznie uzasadnionego stosowania".

To zapewnienie brzmi szczególnie cynicznie wobec faktu, że obecnie w wojnie z Ukrainą Rosja wykorzystuje przejętą elektrownię atomową w Zaporożu jako bazę do ostrzeliwania Ukraińców, słowem używa tarczy nuklearnej. Zwrócił na to uwagę sekretarz stanu USA Antony Blinken, podczas wystąpienia na forum ONZ 1 sierpnia:

Zdaniem prezydenta Rosji wszystkie kraje spełniające wymogi Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej powinny mieć dostęp do pokojowej energii jądrowej bez dodatkowych warunków. "Jesteśmy gotowi podzielić się naszym doświadczeniem w dziedzinie energetyki jądrowej z naszymi partnerami" - zapewnia Putin. 

Przeczytaj więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Sekretarz generalny ONZ: Świat stoi w obliczu niebezpieczeństwa nuklearnego, jakiego nie widziano od szczytu zimnej wojny

"Mamy nadzieję, że Konferencja potwierdzi gotowość wszystkich państw będących stronami NPT do ścisłego wypełniania swoich zobowiązań i wniesie znaczący wkład we wzmocnienie reżimu nierozprzestrzeniania broni jądrowej oraz zapewnienie pokoju, bezpieczeństwa i stabilności na planecie" - zakończył swoje oświadczenie Władimir Putin. Jego słowa niewiele mają wspólnego z dotychczasowymi działaniami Rosji, która od początku wojny, którą rozpętała w Ukrainie grozi użyciem broni jądrowej oraz zajmuje ukraińskie elektrownie atomowe.

Z kolei António Guterres, sekretarz generalny ONZ na początku konferencji powiedział, że świat stoi w obliczu "niebezpieczeństwa nuklearnego, jakiego nie widziano od szczytu zimnej wojny". - Do tej pory mieliśmy ogromne szczęście. Ale szczęście nie jest strategią. Nie jest też tarczą przed geopolitycznymi napięciami przeradzającymi się w konflikt nuklearny - dodał cytowany przez kommersant.ru.

Ukraiński Energoatom: Wojska rosyjskie naruszają wszelkie normy i wymagania dotyczące bezpieczeństwa jądrowego

Energoatom, ukraiński koncern zajmujący się wytwarzaniem broni jądrowej, doniósł w lipcu, że Rosja planuje składować broń i materiały wybuchowe bezpośrednio w maszynowniach bloków energetycznych największej w Europie elektrowni jądrowej w Energodarze w Ukrainie. Energoatom podkreślał, że stworzy to poważne zagrożenie bezpieczeństwa nuklearnego. "Wojsko Federacji Rosyjskiej domaga się od administracji ukraińskiej elektrowni jądrowej otwarcia maszynowni 1., 2. i 3. bloku energetycznego zaporoskiej elektrowni jądrowej, aby umieścić tam cały arsenał wojskowy" - alarmował ukraiński koncern.

"Planują wprowadzić do maszynowni czołgi, ciężarówki, broń z amunicją. Po umieszczeniu tam sprzętu Rosjanie zablokują dostęp straży pożarnej do trzech bloków energetycznych. A w przypadku pożaru, którego ryzyko wielokrotnie wzrośnie, jego ugaszenie będzie niezwykle problematyczne, bo specjalistyczny transport po prostu nie będzie w stanie podjechać" - głosi oświadczenie Energoatomu,który podkreśla, że wojska rosyjskie naruszają wszelkie normy i wymagania dotyczące bezpieczeństwa jądrowego i radiacyjnego elektrowni jądrowej. Energoatom po raz kolejny wezwał społeczność międzynarodową do podjęcia wszelkich możliwych działań, by uwolnić elektrownię od wroga, ponieważ chodzi o bezpieczeństwo nie tylko Ukrainy, ale i całego świata.

*******

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: