Plan wizyty na Tajwanie przebywającej w Azji Nancy Pelosi nie został oficjalnie ogłoszony. Amerykańskie media informują jednak, że przewodnicząca Izby Reprezentantów przybędzie do Tajpej we wtorek i pozostanie tam do środy. Pelosi ma spotkać się z przedstawicielami władz Tajwanu.
Wizyta Pelosi na Tajwanie może dojść do skutku mimo ostrzeżeń Pekinu. - Chiny podejmą zdecydowane kroki zaradcze w celu obrony swojej suwerenności i integralności terytorialnej - oświadczył minister spraw zagranicznych Chin Zhao Lijian.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
John Kirby z funkcjonującej w Białym Domu Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaznaczył w poniedziałek, że Kongres jest instytucją niezależną i Nancy Pelosi sama podejmuje decyzje dotyczące przebiegu swoich wizyt.
- Ma prawo odbyć wizytę w Tajwanie - podkreślił. Urzędnik zaznaczył, że ewentualna wizyta nie została do tej pory potwierdzona.
Jak dodał, Biały Dom nie wyklucza prowokacji ze strony Chin. Według Kirby'ego mogą obejmować one m.in. wystrzeliwanie rakiet w pobliżu Tajwanu. - Nie będziemy łapać przynęty ani angażować się w wymachiwanie szabelką. Jednocześnie nie damy się zastraszyć - mówił przedstawiciel Białego Domu.
Biały Dom podkreśla, ze polityka USA w sprawie Tajwanu pozostaje niezmienna. W czerwcu administracja Joe Bidena wskazywała, że "Stany Zjednoczone zdecydowanie sprzeciwiają się jednostronnym wysiłkom zmierzającym do zmiany status quo lub podważenia pokoju i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej".
Chińska Partia Komunistyczna nigdy nie kontrolowała autonomicznego Tajwanu, ale postrzega wyspę jako część terytorium Chińskiej Republiki Ludowej. W przeszłości zapowiadała, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to użyje siły, aby przejąć kontrolę nad wyspą.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>