W niedzielę wieczorem Wołodymyr Zełenski zwrócił się z odezwą do walczących Ukraińców, informując o najnowszych ruchach rosyjskiego wojska. Prezydent podziękował m.in. obrońcom Mikołajewa za ich odwagę, niezłomność, ochronę miasta i regionu.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Strategicznie Rosja nie ma szans na wygranie tej wojny. Musimy się trzymać, aby nawet na poziomach taktycznych państwo terrorystyczne odczuło swoją porażkę. Musimy się trzymać na południu, na wschodzie, wszędzie. Musimy utrzymać obronę, dyplomacją i politykę, aby zachować naszą jedność – i to nie tylko do zwycięstwa, ale i po nim, aby jakościowo przywrócić wszystko, co zniszczyli okupanci
- mówił w niedzielę Wołodymyr Zełenski na nagraniu zamieszczonym na Facebooku.
Prezydent Ukrainy poinformował, że część sił rosyjskich z pozycji na wschodzie jest przenoszona na południe - do regionu Chersonia i do regionu Zaporoża. "Ale to im tam nie pomoże. Żadne z rosyjskich ataków nie pozostaje bez odpowiedzi naszych oficerów wojskowych i wywiadowczych. Siły Zbrojne Ukrainy są gotowe odpowiedzieć na każdą nową aktywność okupantów" - zapewnił Zełenski.
Wiadomości o wzmocnieniu pozycji w południowej części Ukrainy podaje także ukraińskie Dowództwo Operacyjne Południe. W raporcie czytamy, że agresorzy próbują w ten sposób powstrzymać Ukraińców przed przełamaniem linii frontu.
W niedzielę Rosja straciła na południu Ukrainy 52 żołnierzy, cztery czołgi i osiem pojazdów opancerzonych. Ukraińcy zniszczyli cztery składy amunicji agresora w okolicach Berysławia i Basztanki - wylicza Dowództwo Operacyjne Południe. W pobliżu stacji kolejowej Bryliwka ukraińskie siły ostrzelały rosyjski pociąg, przewożący żołnierzy, sprzęt i amunicję. "Weryfikowane są straty nieprzyjaciela" - czytamy w raporcie.
W nocy z niedzieli na poniedziałek Rosjanie ostrzelali z artylerii Charków i Mikołajów. W miastach obowiązują alarmy powietrzne. Mer Mikołajowa Ołeksandr Sienkiewicz poinformował, że silne wybuchy było słychać w różnych punktach miasta. W mediach społecznościowych zaapelował do mieszkańców, by pozostali w bezpiecznych miejscach.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał w poniedziałkowym komunikacie, że wywiad potwierdził wzmocnienie rosyjskich wojsk w okolicy Krzywego Rogu na południu kraju oraz zaobserwował rosyjskie samoloty nad północno-zachodnią częścią basenu Morza Czarnego.
Cały czas utrzymuje się również zagrożenie rosyjskimi atakami rakietowymi na obiekty wojskowe i obiekty infrastruktury krytycznej na terytorium Ukrainy - na Morzu Czarnym ma znajdować się sześć lotniskowców z pociskami manewrującymi. Ostatniej doby rosyjskie wojska ostrzelały okolice Charkowa, Słowiańska, Siewierska i Bachmutu. Ostrzał prowadzono także w kierunkach nowopawliwskim i zaporoskim.
Ukraińskie dowództwo wojskowe zaobserwowało również dodatkowe rozmieszczenie rosyjskich sił na terenie Białorusi. Rosjanie mają nadal utrzymywać swoje jednostki na obszarach przygranicznych obwodów briańskiego i kurskiego.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>