Według władz okupacyjnych w niedzielę rano na dziedziniec siedziby dowództwa wleciał niezidentyfikowany obiekt. Informowano, że z dużym prawdopodobieństwem był to dron. Pięć osób, pracownicy dowództwa Floty, miało zostać rannych.
Informację o ataku ogłoszono w dniu Święta Marynarki Wojennej.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Michaił Razwożajew, gubernator Sewastopola na zaanektowanym Krymie, podał w mediach społecznościowych, że wszystkie uroczystości zostały odwołane "ze względów bezpieczeństwa". Wezwał również mieszkańców do zachowania spokoju i pozostania w domu.
Serhij Bratczuk - rzecznik władz ukraińskiego obwodu odeskiego - napisał w sieci, że te doniesienia to prowokacja Rosjan. "Wyzwolenie naszego Krymu z rąk okupantów odbędzie się inaczej i znacznie skuteczniej. Wszystko we właściwym czasie" - zapowiedział.
Wcześniej ukraińskie Dowództwo Operacyjne "Południe" informowało, że na Morzu Czarnym Rosjanie zgromadzili kilkanaście okrętów w celu przeprowadzenia parady morskiej, która miała zmierzać w stronę niezagrożoną ukraińskimi rakietowymi atakami.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>