Informację o śmierci jeńców przekazał w piątek 29 lipca rzecznik Ministerstwa Obrony Rosji. Generał Igor Konaszenkow poinformował, że w ataku zginęli Ukraińcy, którzy byli przetrzymywani w ośrodku w Jelenowce - mieście znajdującym się na terenie okupowanej przez Rosjan i nieuznawanej przez społeczność międzynarodową samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
Generał Konaszenkow stwierdził, że ukraińscy jeńcy mieli zginąć w wyniku uderzenia ukraińskiej armii. Rzekomo miało do tego dojść przy wykorzystaniu amerykańskich systemów rakietowych HIMARS. - Ta jawna prowokacja została przeprowadzono, by zastraszyć ukraińskich żołnierzy i powstrzymać ich przed poddawaniem się. Okoliczności tej prowokacji są przedmiotem śledztwa - dodał rosyjski wojskowy.
Jak dodał, w ataku zginęło co najmniej 40 ukraińskich żołnierzy wziętych do niewoli, a 75 zostało rannych. Liczba ofiar jednak może być wyższa - z nieoficjalnych informacji wynika, że liczba ofiar mogła wzrosnąć do 53. Przywódca separatystów z Doniecka, Denis Puszylin przekazał, że w ośrodku w Jelenowce przetrzymywano około 193 jeńców, wśród których nie było cudzoziemców. Wśród zabitych mają być jednak m.in. wojskowi z Pułku Azow.
Informacjom podawanym przez Rosjan zaprzeczyła już strona ukraińska. Wojsko zapewnia, że nie przeprowadziło żadnego ataku na ośrodek i o śmierć jeńców oskarżyło Federację Rosyjską. "W ten sposób rosyjscy okupanci realizują swoje kryminalne cele - oskarżenie Ukrainy o popełnienie 'zbrodni wojennych', a także ukrycie faktu torturowania więźniów i ich egzekucji" - napisał w komunikacie Sztab Generalny ukraińskiej armii.
Warto przypomnieć, że ukraińscy jeńcy, którym udało się uwolnić z niewoli, opowiadało o znęcaniu się fizycznym i psychicznym ze strony Rosjan. Bici i głodzeni byli nawet nieletni. Okupanci tym samym łamią międzynarodowe konwencje i traktaty, które nakazują traktować jeńców w sposób humanitarny. Informacja podana przez rosyjski MON może być więc nieprawdziwa jeśli chodzi o kwestię rzekomego ukraińskiego ataku na ośrodek i wykorzystana w celach propagandowych na terenie separatystycznych republik.