Do zdarzenia doszło w niedzielę 17 lipca w centrum Neapolu na Piazza Trieste e Trento. To tam w jednym z restauracyjnych ogródków siedziało dwóch szwajcarskich turystów.
Chwilę przed północą do turystów podszedł mężczyzna, który przystawił broń do głowy jednego z nich, a po chwili zabrał jego zegarek. Po siedmiu minutach od zdarzenia do siedzących przy stoliku Szwajcarów podszedł wspólnik złodzieja i zwrócił turyście przedmiot. Okazało się, że skradziony zegarek nie był oryginalny.
Kiedy tylko złodzieje zorientowali się, że jego wartość jest znacznie mniejsza niż zakładali, postanowili zwrócić go właścicielowi. Całe zdarzenie uchwyciły kamery monitoringu - informuje CNN.
Przeczytaj więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
Francesco Emilio Borrelli, radny włoskiego regionu Kampania, przekazał, że złodzieje sądzili, że skradziony zegarek jest marki Richard Mille. Cena tych zegarków waha się od 20 tys. do miliona funtów ( ok. 111 tys. - 5,5 mln zł) - donosi "Daily Mail". - Myśleli, że jest wart 300 000 euro [red. ok. 1,4 tys. zł] - przekazał CNN Borrelli.
Neapol od lat przyciąga turystów z całego świata. Jednak miasto boryka się z wysoką przestępczością. Złodzieje okradają przyjezdnych z kosztowności - w tym z zegarków. Problem jest na tyle dotkliwy, że jeden z szefów w branży turystycznej zaproponował, aby hotele rozdawały swoim gościom plastikowe zegarki.
**********
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.