Abbas Galiamow jest doktorem politologii, obecnie mieszka w Izraelu. W latach 2008-2010 kierował zespołem, który pisał przemówienia Władimira Putina, będącego wówczas premierem Rosji. W nowym wywiadzie dla "Daily Mirror" Galiamow wskazał faktyczny - jego zdaniem - powód niedawnej wizyty Putina w Iranie.
Galiamow uważa, że rosyjski dyktator załatwiał umowę azylową dla siebie, swojej rodziny i przyjaciół na wypadek, gdyby w związku z wojną w Ukrainie byli zmuszeni do ucieczki z Rosji. - Myśląc o tym, dlaczego Putin pojechał do Iranu, należy pamiętać, że ten kraj jest zdecydowanie najlepszym schronieniem, do którego może się ewakuować, jeśli w Rosji zrobi się naprawdę gorąco - stwierdził.
Więcej wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
B. urzędnik Kremla podkreślił, że "prezydent Rosji jest z całą pewnością ostrożną osobą i nie przestaje myśleć o alternatywnym miejscu pobytu", zaś "Iran dla rosyjskiej elity rządzącej może stać się takim azylem, jakim Argentyna stała się dla nazistów, a rosyjski Rostow dla Wiktora Janukowycza". Galiamow zauważył również, że w zamian za schronienie ajatollahowie mogą zażądać od Putina i jego bliskich przejścia na islam, na co prezydent Rosji mógłby przystać.
Jak podał brytyjski dziennik, Władimir Putin przyznał, że zachodnie sankcje powodują poważne problemy w jego kraju, a siły rosyjskie poniosły ogromne straty w wojnie, którą rozpętał w Ukrainie.
Wizyta Władimira Putina w Iranie była jego drugą dalszą podróżą od 24 lutego, czyli pierwszego dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Według ekspertów Iran pozostaje jednym z ostatnich sojuszników Rosji na arenie międzynarodowej. Równocześnie jednak Iran rywalizuje z Rosją na rynkach energetycznych. W ostatnich dniach Teheran porozumiał się m.in. w sprawie dostaw gazu do Turcji.
Oficjalnym powodem wizyty Putina w Teheranie był zaplanowany tam szczyt na temat sytuacji w Syrii. Rosja od kilku lat wspiera militarnie syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada i pomaga w bombardowaniach celów cywilnych.
Putin w irańskiej stolicy rozmawiał zarówno z irańskim prezydentem Ebrahimem Raisim, jak i z rządzącym krajem najwyższym przywódcą duchowym ajatollahem Alim Chameneimem. Ten drugi powiedział w trakcie spotkania, że Iran i Rosja chcą wspólnie przeciwstawić się Zachodowi.
Po tym jak rok temu konserwatyści odzyskali pełnię władzy w Iranie, rozmowy z Zachodem o ewentualnym porozumieniu atomowym stanęły w miejscu. Teheran niemal wprost daje do zrozumienia, że nie chce współpracować z Zachodem, a bliżej mu do Rosji.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>