Andriej Kozyriew w latach 1990-1996 pełnił funkcję szefa rosyjskiej dyplomacji. Dekadę temu wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Od lat komentuje w mediach i na portalach społecznościowych sytuację w Rosji, a ostatnio również kwestie związane z wojną w Ukrainie.
"Przez ostatnie 20 lat Kreml starał się zmodernizować armię. Duża część przeznaczonego na ten cel budżetu została jednak rozkradziona i wydana na wielkie jachty na Cyprze. Ale kiedy jesteś doradcą wojskowym, to nie możesz powiedzieć o tym prezydentowi. Putinowi opowiadano więc kłamstwa" - komentował w marcu w jednym z wpisów w mediach społecznościowych.
Kozyriew wskazywał również, że Zachód "nie powinien zgadzać się na żadne jednostronne ustępstwa ani zbytnio ograniczać swojego wsparcia dla Ukrainy z obawy przed wojną nuklearną".
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
W poniedziałek były szef MSZ Rosji podkreślił, że kwestia dostaw sprzętu wojskowego dla Ukrainy jest kluczowa.
"Rosyjski minister obrony [Siergiej Szojgu - red.] jest zaniepokojony rakietami dalekiego zasięgu i artylerią. Otóż to! Dajcie Ukrainie więcej i zakończcie wojnę wcześniej, taniej i lepiej dla wszystkich" - napisał Andriej Kozyriew na Twitterze.
Tymczasem pojawiło się zielone światło ze strony unijnych krajów dla zwiększenia do dwóch i pół miliarda euro funduszu na zakup i dostawy broni dla Ukrainy. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka ustaliła, że ministrowie spraw zagranicznych 27 krajów poparli pomysł, by do dostępnej puli dodać 500 milionów euro. Te informację potwierdziły Czechy, kierujące pracami Unii w tym półroczu. Z zadowoleniem decyzję przyjął szef Rady Europejskiej, Charles Michel.
Procedury zostaną sfinalizowane w najbliższych dniach, bo w niektórych krajach wymagana jest zgoda parlamentów. Fundusz dla Ukrainy to Europejski Fundusz na rzecz Pokoju, po raz pierwszy wykorzystany dla wsparcia zaatakowanego kraju spoza Unii.
Państwa członkowskie, które dozbrajają Ukrainę, mogą się ubiegać o zwrot wydatków i poniesionych kosztów transportu. Zgodnie z prośbą Kijowa, unijne rządy przekazują przede wszystkim ciężkie uzbrojenie. Ponad 90 procent pieniędzy z europejskiego funduszu jest przeznaczonych na czołgi, broń przeciwpancerną i systemy przeciwlotnicze.
- Rosyjskie wojska nie mają przerwy w atakowaniu Ukrainy. Uzbrojenie, które już dostarczyliśmy, zatrzymało rosyjskie ataki na cały kraj, pozwoliło odzyskać kontrolę nad Wyspą Węży - komentował minister spraw zagranicznych Litwy, Gabrielius Landsbergis.
Z kolei Stany Zjednoczone od sierpnia ubiegłego roku przekazały Ukrainie pomoc wojskową o łącznej wartości ponad 8 mld dolarów.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>