Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało w poniedziałkowym porannym komunikacie o inspekcji przeprowadzonej przez szefa resortu Siergieja Szojgu w zgrupowaniu "Wschód" działającym w Ukrainie.
W komunikacie Rosjan czytamy, że dowódca grupy gen. Rustam Muradow poinformował Szojgu "o aktualnej sytuacji i postępach w wypełnianiu przydzielonych misji bojowych w celu pokonania sił wroga".
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
"Generał armii Siergiej Szojgu, zauważając wzmocnienie zdolności uderzeniowych grupy, poinstruował dowódcę, aby priorytetowo traktował niszczenie wrogich pocisków dalekiego zasięgu i artylerii za pomocą broni o wysokiej precyzji" - dodano.
Niezależny rosyjski portal Meduza zwrócił uwagę, że resort po raz pierwszy podał nazwisko tego dowódcy.
Generał Rustam Muradow od 2018 roku był zastępcą dowódcy Południowego Okręgu Wojskowego. W 2021 roku, po wojnie ormiańsko - azerskiej, dowodził tak zwaną misją rozjemczą w Górskim Karabachu. W tym roku Unia Europejska wpisała go na listę osób objętych sankcjami.
W maju Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zaliczyła Muradowa do grona "doświadczonych oprawców", znanego ze swoich brutalnych metod.
- Przyjechał Muradow, k..., pokazową rozprawę zrobił, bo nikt nie chciał jechać dalej… Dowódcy nie chcieli wieźć swoich chłopaków na śmierć. Chłopcy też nie byli gotowi... On tych dowódców dla przykładu rozebrał, ręce k… związał (...). Do autobusów ich wrzucił i wywiózł - mówił jeden z rosyjskich żołnierzy w przechwyconej przez ukraińskie służby rozmowie telefonicznej.
Wcześniej minister obrony Federacji Rosyjskiej przeprowadzał też inspekcję rosyjskich zgrupowań "Południe" i "Centrum", dowodzonych przez generała armii Siergieja Surowikina i generała pułkownika Aleksandra Łapina.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>