Ukraina. Czterolatka zabita w Winnicy. Ołena Zełenska: "Zdałam sobie sprawę, że znam tę dziewczynkę"

"Proszę, spójrzcie na nią żywą" - napisała na Twitterze Ołena Zełenska i opublikowała świąteczne nagranie, w którym pojawiła się z kilkorgiem dzieci. Wśród nich była czteroletnia Lisa, która zginęła w ataku rakietowym Rosjan na Winnicę.

Jedno ze zdjęć z rosyjskiego ataku na Winnicę niemal natychmiast stało się symbolem bestialstwa i okrucieństwa okupantów w Ukrainie. Widać na nim przewrócony i zakrwawiony wózek dziecięcy z różowym siedzeniem. Ten sam, który kilka chwil wcześniej prowadziła czteroletnia Lisa. Nagranie ze spaceru zamieściła w internecie jej mama. Dziewczynka zginęła. Kobieta straciła nogę i w stanie ciężkim przebywa w szpitalu. 

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Muzyka: Odbudowa potencjału wojskowego Rosji zajmie minimum dekadę

"Płaczę z jej bliskimi"

Z przerażeniem zobaczyliśmy zdjęcie przewróconego wózka dziecięcego z Winnicy. A potem, czytając wiadomości, zdałam sobie sprawę, że znam tę dziewczynkę. Widziałam ją... Nie napiszę teraz wszystkich słów, które chciałabym skierować do tych, którzy ją zabili. Napiszę o Lisie

- napisała na Twitterze Ołena Zełenska. Prezydentowa opublikowała kilkudziesięciosekundowy film, który w grudniu 2021 r. nagrała z dziećmi, tuż przed Bożym Narodzeniem. Wśród kilkulatków, którzy razem z Zełenską przygotowują bożonarodzeniowe dekoracje jest czteroletnia Lisa.

"Mała awanturniczka zdołała w pół godziny pomalować farbami nie tylko siebie, swoją świąteczną sukienkę, ale także wszystkie inne dzieci, mnie, operatorów i reżysera. Proszę spojrzeć na nią żywą. Płaczę z jej bliskimi" - wspomina dziewczynkę pierwsza dama Ukrainy.

Atak Rosji na Winnicę. Służby nadal poszukują 11 zaginionych osób

W czwartek, w środku dnia, Rosja przeprowadziła atak rakietowy na Winnicę w środkowej Ukrainie, kilkaset kilometrów od linii frontu. Pociski uderzyły w centrum miasta, gdzie nie ma żadnej infrastruktury wojskowej, zniszczony został m.in. budynek biurowy. Na miejscu wybuchł pożar, a ogień rozprzestrzenił się na parking. Dowództwo Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy poinformowało, że Rosjanie zaatakowali pociskami manewrującymi Kalibr, wystrzeliwując je z okrętu podwodnego na Morzu Czarnym - podaje agencja Unian.

Piątek to dzień żałoby w Winnicy po śmierci 23 osób, w tym trojga dzieci. Los 11 kolejnych jest wciąż nieznany. Atak Rosjan potępił Wołodymyr Zełenski. "Codziennie Rosja zabija cywilnych mieszkańców, zabija ukraińskie dzieci, kieruje rakiety na obiekty cywilne, gdzie nie ma nic wojskowego. Czym to jest, jeśli nie otwartym aktem terroryzmu? To nie są ludzie. To państwo-zabójca. Państwo–terrorysta" - napisał na Telegramie prezydent Ukrainy.

Przed południem Rosjanie zaatakowali dwa największe uniwersytety w Mikołajowie. "W kierunku uczelni wystrzelono 10 rakiet" - poinformował w mediach społecznościowych gubernator obwodu mikołajowskiego Witalij Kim.

W ciągu ostatniej doby Rosjanie przeprowadzili 29 ataków na cele w Donbasie. Cywile są ostrzeliwani za pomocą lotnictwa, artylerii, systemów obrony przeciwlotniczej S-300, rakiet i systemów rakietowych Grad i Uragan. Wskutek ostrzałów wśród ludności cywilnej są zabici i ranni.

Na linii frontu ukraińsko-rosyjskiego znajduje się piętnastotysięczne miasto Wuhłedar, w którym pozostali mieszkańcy odmawiający ewakuacji. Większość z nich to osoby starsze, pozbawione opieki medycznej. Mieszkańcom pomagają przetrwać lokalne władze. Policjanci wraz z administracją wojskową dostarczają najpotrzebniejsze rzeczy - wodę pitną, żywność, lekarstwa - poinformował szef lokalnej policji Denys Ołenyczenko.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: