W czwartek wojska rosyjskie przeprowadziły atak na Winnicę. Na miasto spadły trzy rosyjskie rakiety. Pociski zabiły co najmniej 23 osoby, raniły ponad setkę mieszkańców miasta i zniszczyły okoliczne budynki. Według strony ukraińskiej pociski zostały wystrzelone z rosyjskich okrętów znajdujących się na Morzu Czarnym. Miasto Winnica leży na południowy zachód od Kijowa i znajduje się kilkaset kilometrów od frontu w Donbasie. Rosja w żaden sposób nie odniosła się do ataku.
W internecie pojawiły się nagrania m.in. z miejskiego monitoringu, na których uwieczniono moment ataku. Na filmie widać plac w centrum miasta, spacerujących ludzi oraz rowerzystów. W chwili tragedii próbowali się schować, jednak nie mieli gdzie.
Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie na stronie głównej Gazeta.pl
Inne nagranie pochodzi z jednej z kawiarni. W lokalu przebywały ekspedientka i jedna klientka. Kamery zarejestrowały, jak zniszczony został lokal, który znajdował się 500 metrów od miejsca ataku.
Podczas swojego ostatniego wystąpienia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że atak na Winnicę był aktem terroru ze strony Rosji.
- Dzisiejszy dzień raz jeszcze udowodnił, że Rosja musi zostać oficjalnie uznana za państwo terrorystyczne. Żaden inny kraj na świecie nie przedstawia takiego zagrożenia terrorystycznego jak Rosja. Żaden inny kraj na świecie nie pozwala sobie na niszczenie każdego dnia spokojnych miast i zwykłego ludzkiego życia pociskami dalekiego zasięgu i artylerią rakietową - mówił w najnowszym wystąpieniu wideo.
Polityk dodał również, że liczba ofiar po ataku na Winnicę może wzrosnąć, ponieważ nadal nie zakończyło się odgruzowywanie miasta, a w szpitalach są ciężko ranne osoby. Poinformował również, że jedna z rakiet zniszczyła centrum medyczne NeuroMed.
Pytał, jak nazwano by atak na centrum medyczne w Dallas lub Dreźnie, jeżeli nie "aktem terroru". - Czy możecie pomyśleć o jakiejkolwiek innej organizacji terrorystycznej, która pozwoliłaby sobie na taką zuchwałość? - pytał. Prezydent dodał, że Rosja poprzez czwartkowy atak pokazała swoje nastawienie do prawa międzynarodowego, do Europy i do całego cywilizowanego świata
Wołodymyr Zełenski stwierdził, że bezkarność Rosji może zachęcić innych terrorystów. - Terror to wirus. Jeśli jeden z terrorystów pozostaje nieosądzony, to stanowi to jedynie zachętę dla innych - podkreślił prezydent Ukrainy.
W swoim wystąpieniu Zełenski apelował o jak najszybsze powstanie specjalnego trybunału do spraw rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie. Postulował również o stworzenie mechanizmu kompensacyjnego, który pozwoliłby na konfiskowanie rosyjskiego mienia na całym świecie, by zadośćuczynić ofiarom rosyjskiego terroru.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że na całej długości frontu siły rosyjskie nadal ostrzeliwują pozycje wojsk ukraińskich, a także prowadzą ostrzał celów cywilnych. W kilku miejscach doszło do próby przeprowadzenia uderzeń i przełamania frontu. Regularnie prowadzony jest również zwiad przy pomocy dronów.
Pozycje ukraińskie zostały ostrzelane między innymi w okolicach Siewierska i w obwodzie charkowskim, gdzie Rosjanie próbują powstrzymać kontrofensywę Ukraińców.
Z kolei w obwodzie słowiańskim siły rosyjskie prowadziły działania ofensywne, zarówno przeprowadzając ataki bezpośrednie, jak i ostrzeliwując pozycje ukraińskie przy pomocy artylerii i rakiet. W tym rejonie jednostki rozpoznawcze Rosjan próbują również znaleźć słabe punkty w ukraińskich liniach obrony.
Według danych wywiadu ukraińskiego w okolicach Kramatorska Rosjanie próbują przegrupować swoje siły w celu przeprowadzenia ofensywy na Siewiersk. Kramatorsk i pobliskie miejscowości zostały ostrzelane przy pomocy artylerii i rakiet. Z kolei na miejscowość Werchniokamianka Rosjanie przeprowadzili nalot. Pomimo ostrzału artyleryjskiego w okolicach Bachmutu wojska ukraińskie skutecznie powstrzymały uderzenie Rosjan zmierzające do zajęcia części okręgu bachmuckiego.
W miejscowości Wuhłedar w obwodzie donieckim ostrzelane zostały cele cywilne.
Ukraiński Sztab Generalny informuje również, że siły rosyjskie próbują wzmocnić ochronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową swoich baz i składów amunicji. Jednocześnie rosyjska propaganda twierdzi, że siły ukraińskie rozlokowane są w szkołach, przedszkolach, kościołach czy szpitalach próbując usprawiedliwić ataki na te cele.