Rosja. Władimir Putin zlecił tajny sondaż. W nietypowy sposób zadano pytanie o wojnę w Ukrainie

Wszechrosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej przeprowadziło sondaż wśród Rosjan. Na zlecenie Kremla zapytano o wojnę w Ukrainie - jednak w dość nietypowy, jak na Moskwę, sposób. Do wyników tajnego sondażu dotarł niezależny portal Meduza.

Oficjalne wyniki sondażu nie pojawiły się na stronie internetowej rosyjskiego centrum. Dotarł do nich niezależny, rosyjski portal Meduza, który przekazał otrzymane wyniki opinii publicznej. Sondaż miał pokazać stosunek Rosjan do wojny w Ukrainie. Zadano jednak bardzo nietypowe pytanie.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Rosja. Władimir Putin zlecił tajny sondaż. W nietypowy sposób zapytano o wojnę

Respondenci zostali zapytani o to, co sądzą o wojnie w Ukrainie. Co ciekawe, w sondażu nie znalazło się określenie "operacja specjalna". Pytanie brzmiało: "Niektórzy twierdzą, że działania wojenne na Ukrainie powinno się jak najszybciej przerwać. Inni uważają, że obecnie nie należy przerywać działań wojennych. Który punkt widzenia jest ci bliższy - pierwszy czy drugi?" - przekazuje portal Meduza.io.

30 proc. respondentów odpowiedziało, że działania wojennie należy przerwać, 57 proc. badanych stwierdziło, że należy je kontynuować, natomiast 13 proc. osób nie zajęło stanowiska.

Osoby, które chcą zakończenia wojny, są w wieku od 18 do 24 lat (56 proc.). Najstarsi Rosjanie (72 proc. ankietowanych) chcą, aby działania wojenne były kontynuowane - im starsze osoby, tym bardziej popierają trwającą wojnę. Mieszkańcy dużych miast także podzielają to zdanie - według portalu Meduza ma to związek z tym, że są wśród nich pracownicy państwowi.

Zobacz wideo Jak mogą wyglądać dalsze działania Rosjan? Pytamy eksperta

Rosja. Władimir Putin zlecił tajny sondaż. Pytano o wojnę w Ukrainie

Wszechrosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej przeprowadziło do tej pory m.in. sondaż, dotyczący tego, czy Rosjanie "popierają operację specjalną". Okazało się, że 72 proc. respondentów "raczej ją popiera", 17 proc. "raczej nie popiera", natomiast 11 proc. nie umie odpowiedzieć na pytanie.

W lipcu również przeprowadzono sondaż i pytano bezpośrednio o wojnę. Niezależni dziennikarze Meduzy dotarli do jego wyników - nie ustalono jednak, na jakiej grupie osób został przeprowadzony. Prawdziwość sondażu potwierdza anonimowy informator, który ma bliskie stosunki z administracją Władimira Putina. Przekazał on, że wyniki zostały przedstawione rosyjskiej władzy.

Więcej o: