W najbliższym czasie wartości na termometrach w Europie mogą osiągnąć od 40 do nawet 47 stopni. Przed ekstremalnym upałem ostrzegają Niemcy, gdzie gorące powietrze utrzyma się od niedzieli 17 lipca do soboty 23 lipca - pisze niemiecki portal RND.
"Nigdy nie widziałem takich temperatur dla Niemiec w modelu pogodowym! To jest absolutnie ekstremalne" - napisał na Twitterze meteorolog telewizji ZDF Özden Terli.
W regionach przybrzeżnych prognozowana jest temperatura ok. 38 stopni, im bardziej w głąb lądu, tym będzie goręcej.
- Nie wykluczałbym nawet 46 stopni - mówi wykwalifikowany meteorolog Karsten Brandt z donnerwetter.de w rozmowie z BILD.
Minister zdrowia Niemiec Karl Lauterbach ostrzegł, że "ta fala upałów może spowodować wiele ofiar śmiertelnych". - Musimy zacząć już teraz, aby chronić osoby starsze i chore - apelował Lauterbach cytowany przez RND.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Na ten moment najgoręcej jest we Włoszech i Hiszpanii, gdzie temperatury dochodzą do 45 stopni. W innych częściach Europy sytuacja będzie podobna. Synoptycy prognozują wzrost temperatury do 43 st. C w Wielkiej Brytanii i do 48 st. C we Francji - pisze portal RND.
Eksperci portalu dobrapogoda24.pl przewidują, że upały w naszym kraju pojawią się około 17 lipca na zachodzie Polski, później przesuną się w głąb Polski i na południe.
"Sytuacja jest nadal rozwojowa, bo zasięg, okres trwania upałów oraz prognoza maksymalnych temperatur w Polsce ulega ciągle korektom, ale nie zmienia to faktu, że upał z pewnością w drugiej połowie lipca wróci do naszego kraju" - piszą eksperci Dobrej Pogody.
IMGW zaprezentowało eksperymentalną, długoterminową prognozę temperatury powietrza i opadu deszczu na najbliższe miesiące. Zdaniem ekspertów w sierpniu średnia miesięczna temperatura powietrza na obszarze całej Polski przekroczy normę wieloletnią (z lat 1991-2020). Suma opadów będzie natomiast prawdopodobnie mieścić się w normie.
Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule poniżej: