Pomiędzy Koreą Północną i Koreą Południową nieustannie trwa stan wojny. Pokój zapewnia jedynie zawieszenie broni. Według ekspertów Kim Dzong Un niedługo przeprowadzi kolejne testy rakietowe. Prawdopodobnie zdecyduje się również na siódmą próbę broni nuklearnej.
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol w środę (6 lipca) - po raz pierwszy od objęcia stanowiska głowy państwa w maju - spotkał się z głównymi dowódcami południowokoreańskich sił zbrojnych w bazie Gyeryongdae, 160 kilometrów na południe od Seulu. Przekazał im, aby w przypadku prowokacji ze strony Korei Północnej ukarać agresora "szybko i mocno" - przekazało biuro prezydenta w oświadczeniu, na którą powołuje się Agencja Yonhap.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Yoon Suk-yeol przekazał dowódcom, że "misją wojskową jest obrona życia ludzi, własności, terytorium i suwerenności za wszelką cenę". Prezydent dał jasno do zrozumienia, że "wszelkie prowokacje" spotkają się ze stanowczą odpowiedzią ze strony Korei Południowej w koordynacji ze Stanami Zjednoczonymi.
"Musimy zapewnić sobie mocne zdolności obronne, aby bronić bezpieczeństwa kraju i interesu narodowego" - podano w oświadczeniu. W związku z tym przywódca wezwał do zbudowania silnej zdolności reagowania, która obejmuje trójosiowy system. Ma on na celu powstrzymanie Korei Północnej przed użyciem broni i pocisków atomowych oraz zmniejszenie jej potencjału do przeprowadzania prowokacji.
Jak wyjaśnia południowokoreańską agencja Yonhap, system trójosiowy odnosi się do Masowej Kary i Odwetu Korei, czyli planu obezwładnienia północnokoreańskich przywódców na wypadek poważnego konfliktu, w tym platformy ataków prewencyjnych typu "kill chain" oraz systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej.
"Jako naczelny dowódca sił zbrojnych prezydent Yoon wyraził swoje zaangażowanie w zapewnienie aktywnego wsparcia w ustanowieniu pozycji obronnej, w której nasze wojsko może walczyć i wygrywać, oraz w osiąganiu krajowych innowacji w dziedzinie obronności" - podało biuro.
Od 2019 roku Korea Północna nie wykazuje chęci udziału w negocjacjach rozbrojeniowych. Nadzieję na odejście od testów rakietowych i nuklearnych dawał przełom w relacjach Korei Północnej i USA oraz spotkania Kim Dzong Una z ówczesnym prezydentem USA Donaldem Trumpem. Komunistyczna Północ nie zgodziła się jednak na wstępne warunki amerykańskiej administracji, a od czasów pandemii - ze względu na zamknięte granice - popadła w jeszcze większą samoizolację.
Tylko w 2022 roku Korea Północna przeprowadziła ponad 20 prób rakietowych. Przetestowała m.in. swój największy międzykontynentalny pocisk balistyczny Hwasong-17. Z informacji wywiadowczych wynika, że Pjongjang przygotowuje nie tylko kolejne testy rakietowe, ale zamierza też przeprowadzić próbę nuklearną.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.