Apel kobiety opublikowano w poniedziałek 4 lipca w Telegramie, oficjalnym kanale informacyjnym Legionu Wolności Rosji. Udostępnił go również ukraiński wywiad. Rosjanka jest pierwszą kobietą, która zwróciła się do żołnierzy armii rosyjskiej. Nazwiska Rosjanki nie ujawniono ze względów bezpieczeństwa. Na nagraniu kobieta jest także zamaskowana.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Podczas przemówienia powiedziała, że jej mąż zginął podczas trwającej wojny. - Jestem tutaj, aby zemścić się na "putinistach" i "kadyrowcach" za śmierć mojego męża. Mówiąc do rosyjskich żołnierzy, chcę powiedzieć: "chłopaki, Putin już tę wojnę przegrał" - przekazała kobieta w swoim wystąpieniu.
Kobieta przekazała, że chce pomścić swojego męża oraz pozostałych rosyjskich żołnierzy, których "Putin wysłał na śmierć". Z jej doniesień wynika, że 20 marca pod Hostomelem w obwodzie kijowskim jej mąż - sierżant 76. dywizji Sił Zbrojnych Rosji, został zastrzelony przez "kadyrowców", ponieważ "odmówił poprowadzenia swoich ludzi na rzeź".
Kobieta przekroczyła granicę w maju i dołączyła do wolontariuszy. Została pierwszą kobietą, która wstąpiła do legionu. Jest więc nazywana "Pierwsza". - Nie da się wygrać wojny z całym światem. Wszyscy musimy wspólnie zakończyć wojnę i przynieść Rosji prawdziwą wolność. Możesz wygrać, tylko walcząc o prawdę. Reżim Putina musi zostać obalony. Przestań tolerować tyrana. Dołącz do naszego legionu - apelowała do żołnierzy "Pierwsza".
Żołnierze z Legionu Wolności Rosji rzadko noszą emblematy, aby nie narażać się na niebezpieczeństwo. Ich hasło brzmi: "Walczymy o wolność i przyszłość Rosji. Naszym celem jest zniszczenie Putina i jego reżimu" - przekazano na Telegramie. Jest to paramilitarna jednostka, w skład której wchodzą rosyjscy jeńcy wojenni oraz dezerterzy, którzy chcą walczyć po stronie Ukrainy.