100-letni bohater wojenny, który walczył w II wojnie światowej, padł ofiarą kradzieży. Jan Stangryciuk, znany także jako Jan Black, odkładał oszczędności na wyjazd do Polski. Weteran chciał zobaczyć ojczyznę. Pieniądze ukradli mu jednak trzej rodacy. O sprawie informuje portal britishpoles.uk.
30 czerwca Jadwiga, żona Jana Stangryciuka, usłyszała pukanie do drzwi, więc poszła je otworzyć. Mężczyzna stojący po drugiej stronie odepchnął ją, żeby wejść do środka i utorować drogę swoim dwóm towarzyszom. Intruzi zaczęli plądrować mieszkanie w poszukiwaniu cennych przedmiotów i oszczędności należących do starszego małżeństwa.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
- Jasio nie zorientował się, co się dzieje. Pytał mnie, co to za inspekcję mamy w domu. Czy zaprosiłam kogoś? Oboje byliśmy zupełnie zdezorientowani. Wszystko trwało może 10 minut. Dopiero po kilku godzinach dotarło do nas, co się stało - relacjonowała dziennikarzom Jadwiga Stangryciuk.
- Byłam w takich nerwach, że nie wiedziałam, co robić. Zadzwoniłam do Tomka Muskusa, który natychmiast zawiadomił konsulat. Poprosiłam też córkę, by zadzwoniła po policję - dodała. Kobieta nie wierzy, że uda się odnaleźć sprawców. Para straciła pieniądze, przeznaczone na wyjazd do ojczyzny. Co szczególnie smutne - złodziejami byli Polacy.
Konsul Mateusz Stąsieka skomentował sprawę na prośbę britishpoles.pl. - Jest nam niezwykle przykro, że taki incydent wydarzył się tak szanowanemu przez nas wszystkich weteranowi. Ambasada zaoferowała panu Janowi wszelką pomoc - zapewnił.
Jan Stangryciuk "Black" walczył z Niemcami, broniąc brytyjskiego nieba. Był tylnym strzelcem 300 Dywizjonu Bombowego "Ziemi Mazowieckiej". Tej wiosny skończył 100 lat.
****
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.