Ukraiński sztab generalny: Rosjanie ostrzeliwują osiedla mieszkaniowe. Uwaga na Białoruś

Rosyjskie pociski z czołgów i moździerzy spadają na osiedla mieszkaniowe w Charkowie i okolicznych miejscowościach. Ukraiński sztab generalny podał w czwartek rano, że agresorzy zwiększyli intensywność ostrzału infrastruktury cywilnej. Przestrzega również przed możliwą mobilizacją na Białorusi.

Dowództwo sił zbrojnych Ukrainy w codziennym raporcie podało, że Rosjanie przy wsparciu artylerii blokują Lisiczańsk i próbują przejąć kontrolę nad autostradą, która łączy miasto z Bachmutem. Również tam trwa regularny ostrzał infrastruktury cywilnej. Obrońcy Ukrainy zatrzymali rosyjskie natarcie w okolicach Nowoługańska i Kłynowe w obwodzie donieckim, zadając nieprzyjacielowi znaczne straty.

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Jak mogą wyglądać dalsze działania Rosjan? Pytamy eksperta

Sześć eksplozji w Charkowie

Ostatniej nocy mieszkańcy Charkowa usłyszeli sześć eksplozji. Według informacji podanych przez oficjalny profil miasta w serwisie Telegram dwa wybuchy były w samym Charkowie, cztery pozostałe poza nim.

Według mieszkańców pociski leciały z kierunku Biełgorodu. Eksplozje rozpoczęły się ok. godziny 00:58, kilka minut po ogłoszeniu alarmu przeciwlotniczego. Seria wybuchów trwała do 1:05. 20 minut później alarm w Charkowie odwołano. Władze miasta podkreślają, że Rosjanie zmienili "harmonogram ataków". Zwykle miasto było atakowane po 23:00, teraz agresorzy zdecydowali się uderzyć po północy.

Walki trwają w pobliżu rafinerii ropy naftowej w Lisiczańsku. Agencja Unian podaje, że od 25 czerwca siły rosyjskie zrobiły postępy i zbliżyły się do rafinerii o kolejne 2 km. Szef Ługańskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Siergiej Gajdaja potwierdził, że rosyjska armia kontynuuje ofensywę i próbuje okrążyć miasto.  

Białoruś bada możliwość mobilizacji ludności

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy ostrzegł przed planami białoruskiego reżimu. Według podanych informacji białoruskie jednostki stacjonują w rejonach przygranicznych, a komisarze wojskowi rozpoznają możliwość przeprowadzenia mobilizacji.

W kierunkach wołyńskim i poleskim jednostki sił zbrojnych Białorusi nadal znajdują się na obszarach przygranicznych obwodów brzeskiego i homelskiego. Komisariaty wojskowe tych terenów badają możliwość przeprowadzenia tajnej mobilizacji ludności

- czytamy w czwartkowym raporcie.

Ukraińska agencja informacyjna podała, że w okresie od 28 czerwca do 16 lipca w obwodzie homelskim Białoruś planuje przeprowadzić szkolenie wojskowe z poborowymi. Ukraińscy wojskowi nie wykluczają  prowadzenia demonstracyjnych i prowokacyjnych działań przez jednostki sił zbrojnych Białorusi na pograniczu z Ukrainą oraz prowadzenia wywiadu.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: