Ukraina. Obrońcy Azowstalu wracają z niewoli. Największa wymiana od początku wojny

Po niemal trzech miesiącach obrony Mariupola pułk Azow był zmuszony się poddać. Setki osób rannych, jak i zdolnych do walki, trafiło wówczas do rosyjskiej niewoli. W wyniku wymiany jeńców wojennych uwolnionych zostało 144 żołnierzy - poinformował Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.

Po tym, jak pułk Azow w maju był zmuszony się poddać, okupanci wywieźli z Mariupola jego obrońców na teren tzw. Donieckiej Republiki Ludowej oraz do Rosji. Ciężko ranni trafili do szpitala w Nowoazowsku, a pozostali zostali osadzeni w byłej kolonii karnej w Ołeniwce lub w moskiewskim areszcie śledczym w Lefortowie. Ukraiński wywiad wojskowy poinformował w środę 29 czerwca na Telegramie o tym, że 144 osób zostało zwolnionych z rosyjskiej niewoli. "Wśród nich znalazło się 95 obrońców Azowstalu, w tym 43 żołnierzy Pułku Azow" - czytamy w komunikacie. To rekordowa wymiana jeńców od początku wojny rozpętanej przez Rosję.

Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Mariupol. Tak przebiega ewakuacja cywilów z zakładów Azowstal

Ukraina. Największa wymiana jeńców. "To najlepsza z możliwych wiadomości"

Wśród wypuszczonych jeńców znalazło się 59 żołnierzy Gwardii Narodowej, 30 marynarzy, 28 żołnierzy armii ukraińskiej, 17 członków Państwowej Straży Granicznej Ukrainy, dziewięciu przedstawicieli Obrony terytorialnej i jeden policjant.

"Spośród nich 23 to oficerowie, a 69 to sierżanci i podoficerowie. Najstarszy ze zwolnionych skończył 65 lat, najmłodszy - 19. Większość zwolnionych ma poważne obrażenia: rany postrzałowe, odłamkowe, wybuchowe, oparzenia, złamania, amputacje kończyn. Wszyscy otrzymują odpowiednią doraźną opiekę medyczną i psychologiczną" - podał ukraiński wywiad.

"Wow. Ukraina właśnie uwolniła z rosyjskiej niewoli 144 żołnierzy, w tym 95 obrońców Azowstalu i 43 bojowników Pułku Azow. To najlepsza z możliwych wiadomości dzisiejszego dnia. Wracają do domu" - skomentowała na Twitterze dziennikarka The Kyiv Independent, Anastazja Lapatina.

Mariupol. Brak wody pitnej i jedzenia

Przypominamy zakłady Azowstal były zamknięte w szczelnym okrążeniu rosyjskiego okupanta od początku maja. 16 maja Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że garnizon zakończył swoją misję bojową i dowódcy mają teraz rozkazy ratowania życia personelu. - W celu uratowania ludzkich żyć, cały garnizon wprowadza w życie zatwierdzoną decyzję najwyższego dowództwa i liczy na wsparcie obywateli Ukrainy - oznajmił wówczas dowódca pułku Azow Denis Prokopenko. 

20 maja rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że wszyscy obrońcy Azowstalu zostali wyprowadzeni z zakładu. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził 6 czerwca, że ponad 2 500 ukraińskich obrońców Azowstalu trafiło w ręce okupanta.

Aktualnie w Mariupolu brakuje pitnej wody i jedzenia. Mieszkańcy dodatkowo nie mogą wyjechać z miasta, ponieważ kolaboranci urządzili "prawdziwe igrzyska śmierci". - Mieszkańcy zostali zmuszeni do polowania na gołębie. To kpina z ludzi, którzy żyli pełnią życia przed wojną - nie wiedzieli, czym jest głód czy brak wody pitnej. Te straszne rzeczy dzieją się w XXI wieku, w sercu Europy, na oczach całego świata. To ludobójstwo narodu ukraińskiego dokonane przez państwo terrorystyczne - powiedział mer Mariupola Wadym Bojczenko. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina. 

Więcej o: