O wizycie Richarda Bransona poinformował w mediach społecznościowych szef lokalnej administracji wojskowej Taras Dumenko. We wpisie w mediach społecznościowych podkreślił, że brytyjski miliarder konsekwentnie wspiera Ukrainę, jej suwerenność, integralność terytorialną oraz najsurowsze sankcje wobec Rosji, jej przywódców i gospodarki.
Więcej informacji z kraju i ze świata na głównej stronie Gazeta.pl
"W Hostomlu interesował się lotniskiem Antonowa, a także możliwościami jego odbudowy. Wraz z przedstawicielami koncernu Ukroboronprom i przedsiębiorstwa Antonow opowiedzieliśmy naszemu gościowi o takich perspektywach, jak również o istniejących projektach dotyczących odbudowy lotniska" - napisał Dumenko.
Szef frakcji parlamentarnej rządzącej partii Sługa Narodu Dawyd Arachamija dodał z kolei, że tematem rozmów z brytyjskim miliarderem był również rozwój przemysłu kosmicznego w Ukrainie. Podczas spotkania Richard Branson miał wyrazić zainteresowanie projektem nowego samolotu An-225 Mrija.
"Projekt nowego samolotu już jest opracowywany, a maszyna będzie wyposażona w nowoczesne, cyfrowe oprogramowanie, które pozwoli An-225 Mrija stać się jeszcze silniejszym" - poinformował we wpisie na Telegramie.
O tym, jaki był samolot An-225 Mrija, przeczytacie w poniższym tekście
Arachamija dodał, że brytyjski miliarder wyraził gotowość pomocy "we wszystkim, w czym może". Miał także "być mile zaskoczony" nastawieniem władz Ukrainy oraz tym, że nawet w takich trudnych chwilach myślą one o tym, jak rozwijać kraj w sferze lotniczo-kosmicznej.
Agencja Unian przypomniała, że Branson już w latach 2013-2014 wyraził poparcie dla Euromajdanu oraz potępił reżim Janukowycza. Publicznie deklarował również swoje oburzenie aneksją Krymu przez Rosję. Już wtedy biznesmen wezwał społeczność światową do zaprzestania handlu z Rosją.
W lutym 2022 roku brytyjski miliarder wspominał o porozumieniu budapeszteńskim oraz o możliwej inwazji Rosji na Ukrainę. Brytyjczycy wezwali wówczas świat do zjednoczenia się wokół Ukrainy i ochrony jej przed potencjalną rosyjską agresją.