W Madrycie rozpoczyna się szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego. Podczas pierwszej sesji przywódcy państw NATO połączą się zdalnie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Druga sesja to spotkanie z przyszłymi krajami członkowskimi - Szwecją i Finlandią oraz najbliższymi partnerami, między innymi Gruzją, Japonią, czy Koreą.
We wtorek Turcja zgodziła się na rozszerzenie NATO o Szwecję i Finlandię. Po ponad miesiącu przekonywania władze w Ankarze przestały blokować przyjęcie dwóch krajów nordyckich do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Przełomowe okazało się spotkanie przywódców Szwecji, Finlandii i Turcji z sekretarzem generalnym NATO w Madrycie przed rozpoczęciem szczytu Sojuszu.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Turcja blokowała wejście zarówno Szwecji, jak i Finlandii do NATO zarzucając im wsparcie dla kurdyjskich bojowników, a także domagając się zniesienia zakazu eksportu broni.
We wtorek wieczorem trzy kraje podpisały porozumienie. Zgodnie z nim Szwecja i Finlandia obiecały znieść embargo i wspierać Turcję w walce z Partią Pracujących Kurdystanu, którą Ankara uznaje za organizację terrorystyczną.
- Szwecja i Finlandia zobowiązują się do pełnego wsparcia Turcji w walce z zagrożeniami dla jej bezpieczeństwa narodowego - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Turcja, Szwecja i Finlandia - zgodnie z porozumieniem - zadeklarowały też ściślejszą współpracę przemysłów zbrojeniowych oraz wymianę informacji w walce z terroryzmem.
Sekretarz generalny NATO powiedział, że to historyczna decyzja i że jest to przesłanie dla prezydenta Putina. - Każdy naród ma prawo do wyboru własnej drogi, prezydent Putin w ubiegłym roku proponował traktat bezpieczeństwa, sprzeciwiał się rozszerzeniu Sojuszu, chciał mniej NATO, teraz dostanie więcej NATO u swoich granic, czyli dokładnie na odwrót - podkreślił.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>