W cowieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy zaznaczył, że Moskwa jeszcze intensywniej niż na początku inwazji na Ukrainę stara się zaangażować Białoruś w agresję na południowego sąsiada.
Kreml zadecydował już o wszystkim za was - wasze życia są dla nich nic niewarte. Ale nie jesteście niewolnikami ani mięsem armatnim. Nie możecie umierać
- powiedział ukraiński przywódca.
- Zwracam się dziś do was, Białorusini. Wciągają was w wojnę. I nawet aktywniej niż w lutym i wiosną - dodał.
Wołodymyr Zełenski stwierdził, że teraz wiele zależy od zwykłych mieszkańców Białorusi - "do cywilów i do tych w mundurach". - Wiem, że możecie nie brać udziału w tej wojnie. Wasze życie należy tylko do was, nie do kogoś na Kremlu - podkreślił.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Prezydent Ukrainy powiedział, że zwlekanie z przekazaniem broni jego krajowi to zaproszenie dla Rosji do dalszej agresji. Odnosząc się do nocnych i porannych ataków rosyjskich sił na Kijów oraz inne ukraińskie miasta Wołodymyr Zełenski podkreślił, że agresorów należy zwalczać z całą mocą, aby - jak zaznaczył - "nie myśleli, że mogą kogoś gnębić i prześladować".
W wieczornym wystąpieniu ukraiński prezydent stwierdził, że przywódcy G7, którzy zebrali się w Niemczech, mają wystarczający wspólny potencjał, by powstrzymać rosyjską agresję na Ukrainę i całą Europę. Dodał, że będzie to możliwe tylko wtedy, gdy Ukraińcy dostaną wszystko, o co proszą, wtedy, kiedy będą potrzebowali - broń, wsparcie finansowe i sankcje wobec Rosji.
- Nie ma innego rozwiązania. Na niebie nad Kijowem, na morzu pod Odessą, na Charkowszczyźnie, w Donbasie, w Chersoniu i na Zaporożu - to tam rozgrywa się to, jak będzie w przyszłości wyglądało życie w Europie - zaznaczył Wołodymyr Zełenski.
Całe wystąpienie prezydenta Ukrainy można obejrzeć tutaj: