Działające w Arizonie kliniki i organizacje zajmujące się przeprowadzaniem lub pomocą w umożliwianiu kobietom przeprowadzenia aborcji wstrzymało tymczasowo działania związane z przerywaniem ciąży - podaje CNN. To m.in. Family Planning Associates, Planned Parenthood Arizona i Tucson Choices.
- Dążymy do tego, aby nasze drzwi były otwarte, jeśli to możliwe, aby móc zapewnić opiekę aborcyjną, gdy będzie to bezpieczne. Sądzę, że przez jakiś czas będziemy żyli w ciemnych czasach, miejmy nadzieję, że nie za długo, ale wierzę, że wahadło się cofnie - mówiła cytowana przez CNN dr DeShawn Taylor z kliniki aborcyjnej Desert Star Family Planning w Phoenix.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Tylko ta klinika musiała odwołać ok. 20 wizyt aborcyjnych zaplanowanych na najbliższe dni.
Zgromadzenie Republikanów w Senacie Stanu Arizona wystosowało w sobotę notatkę, z której wynika, że Arizona ma egzekwować prawo "sprzed Roe", które zakłada możliwość aborcji tylko w przypadku ratowania życia kobiety.
Z kolei Diane Derzi, właścicielka kliniki aborcyjnej Jackson Women’s Health Organization w stanie Mississippi, przekazała w piątek, że będzie świadczyła aborcyjne usługi przez kolejne dziesięć dni.
Zgodnie z prawem stanowym zakaz aborcji spowodowany orzeczeniem Sądu Najwyższego wejdzie w życie w Mississippi właśnie po 10 dniach po wydaniu decyzji przez prokuratora generalnego stanu.
- Kobieta nie powinna musieć opuszczać stanu, aby uzyskać opiekę medyczną - przekazała Derzi.
Jak podaje CNN, w sobotę od rana w klinice zaczęli pojawiać się antyaborcyjni aktywiści. Konieczne było wezwanie policji.
Prezydent USA Joe Biden skrytykował w piątek decyzję Sądu Najwyższego unieważniającą wyrok Roe vs Wade z 1973 roku, gwarantujący prawo do przerwania ciąży. Podczas wystąpienia w Białym Domu Biden ocenił, że Sąd złamał społeczny konsensus wobec aborcji w Stanach Zjednoczonych. Amerykańscy konserwatyści chwalą decyzję sądu.
Joe Biden określił unieważnienie Roe vs Wade przez Sąd Najwyższy mianem tragicznego błędu. - To smutny dzień dla sądu i dla kraju - powiedział.
Prezydent USA ocenił, że Sąd Najwyższy odebrał kobietom fundamentalne prawo do prywatności i możliwość podejmowania personalnych decyzji. Biden wezwał jednak uczestników protestów przeciwko decyzji Sądu, by utrzymali ich pokojowy charakter.
- Żadnego zastraszania. Przemoc nigdy nie jest usprawiedliwiona. Groźby i zastraszanie to nie jest wolność wypowiedzi - apelował Biden i wezwał Amerykanów, by wyrazili swoje poglądy w tej sprawie podczas jesiennych wyborów do Kongresu.
Decyzja Sądu została z zadowoleniem przyjęta przez środowiska konserwatywne. - To zwycięstwo narodu, tryumf prawa do życia - powiedział o unieważnieniu wyroku Roe vs Wade przywódca republikanów w Izbie Reprezentantów Kevin McCarthy.
Sąd Najwyższy rozpatrywał prawo stanu Missisipi zakazujące aborcji od 15. tygodnia ciąży. Konserwatywna większość sędziów orzekła legalność tych przepisów, uznając za błędną decyzję z 1973 roku. Decyzja Sądu Najwyższego daje parlamentom stanowym swobodę w regulowaniu kwestii przerywania ciąży. Prawie połowa stanów już uchwaliła albo ma gotowe do wprowadzenia w życie ustawy ograniczające, albo zakazujące aborcję.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>