Amerykański wywiad twierdzi, że Rosjanie rozpoczęli skoordynowaną akcję odcięcia odcinka wybrzeża Morza Czarnego, który kontroluje Ukraina. - Stany Zjednoczone mają informacje, że flota czarnomorska ma rozkaz skutecznie blokować ukraińskie porty w Odessie i Oczakowie - powiedział jeden z przedstawicieli wywiadu, cytowany przez brytyjski dziennik "The Guardian".
Urzędnik dodał, że pomimo publicznych oświadczeń Kremla, że nie wykorzystuje on północno-zachodniej części Morza Czarnego, Rosja faktycznie rozmieszcza miny w pobliżu Oczakowa. Przedstawiciel wywiadu miał poinformować również, że wcześniej dochodziło do podobnych działań także na rzece Dniepr.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
- Wpływ działań Rosji, które spowodowały zaprzestanie handlu morskiego w północnej części Morza Czarnego i sprawiły, że region stał się niebezpieczny dla żeglugi, jest nie do przecenienia, ponieważ ukraiński eksport drogą morską ma kluczowe znaczenie dla globalnego bezpieczeństwa żywnościowego - powiedział amerykański urzędnik.
Kreml zaprzeczył tym zarzutom i stwierdził, że to Ukraińcy sami zaminowali swoje porty.
W czwartek amerykański wywiad odtajnił także zdjęcia satelitarne pokazujące skale zniszczeń spowodowanych atakiem na terminal zbożowy w Mikołajowie. Jest to drugi co do wielkości terminal w Ukrainie.
- Zdjęcia wyraźnie pokazują, że rosyjska inwazja na Ukrainę doprowadziła w tym miejscu do zniszczenia trzech silosów zbożowych oraz systemu przenośników - opisał przedstawiciel wywiadu USA. Według informacji wywiadu z powodu ataku Rosji na terminal zdolność eksportowa została zmniejszona o co najmniej jedną trzecią.
Kreml formalnie zaprzeczył próbom wywołania kryzysu żywieniowego w Ukrainie, jednak na początku tygodnia Margarita Simonian redaktor naczelna proputinowskiej telewizji RT zasugerowała, że taka mogła być strategia Rosji.
- Kryzys żywieniowy w Ukrainie zaraz się zacznie, a oni [Zachód - red.] zniosą sankcje nałożone na Rosję. Ukraińcy zaprzyjaźnią się z nami, ponieważ zrozumieją, że nie można się z nami nie żyć w zgodzie - stwierdziła Simonian podczas Forum Ekonomicznemu w Petersburgu.
Na początku czerwca przewodniczący Rady Europejskiej oskarżył Rosję o wywołanie światowego kryzysu żywnościowego poprzez blokadę ukraińskich portów i kradzież zboża. Moskwa odpiera zarzuty o blokowanie eksportu z ukraińskich portów i mówi, że powodem są unijne sankcje.
Stekiem bzdur nazwał twierdzenia Rosji przewodniczący Rady Europejskiej. Charles Michel podkreślał, że Unia nie nałożyła żadnych sankcji na rosyjski sektor rolny i że restrykcje w sektorze transportowym nie wykraczają poza europejskie granice.
- To rosyjskie czołgi, bomby i miny uniemożliwiają Ukrainie sianie i zbieranie plonów. Kreml wziął też na cel magazyny i kradnie zboża na zajętych terenach, zrzucając przy tym winę na innych. To zachowanie tchórzliwe i czysta, prosta propaganda - mówił szef Rady Europejskiej.