Analitycy Instytutu Studiów nad Wojną podali w środę rano, że Kreml zmienił dowódcę wojsk powietrznodesantowych. Zdaniem ekspertów zwolniona również głównego szefa sił rosyjskich w Ukrainie. "To wskazuje na trwające dysfunkcje w prowadzeniu wojny przez Kreml" - napisali na Twitterze.
ISW przyznaje, że trudno zweryfikować te informacje, jednak kilka rosyjskich placówek potwierdziło, że obecny szef sztabu Centralnego Okręgu Wojskowego gen. płk Michaił Tepliński zastąpi obecnego dowódcę Sił Powietrznych Rosji gen. płk. Andrieja Sierdiukowa. Ukraińcy podawali w poprzednim tygodniu, że Kreml zwolnił Sierdiukowa za słabe efekty podczas inwazji i wysokie straty wśród spadochroniarzy. Analitycy zwracają uwagę na to, że wyznaczenie osobnego dowódcy nad Południowym Okręgiem Wojskowym w trakcie głównych operacji bojowych to drastyczny krok, który dowodzi poważnego kryzysu w rosyjskim dowództwie i być może na samym Kremlu.
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Środowy raport z działań na froncie ukraiński sztab generalny rozpoczął od wiadomości o kontynuacji ostrzału rakietowego i artyleryjskiego pozycji ukraińskiej armii i infrastruktury cywilnej. "W ciągu minionej doby nie zaobserwowano przyspieszenia rosyjskiej ofensywy" - podkreślili Ukraińcy.
W nocy ukraińskie siły powietrzne przeprowadziły naloty na pozycje rosyjskie. Zlikwidowano około 10 bojowych pojazdów opancerzonych, zniszczono również kilka magazynów amunicji. Ostrzał prowadzi też ukraińska artyleria. Rosjanie nadal blokują porty na Morzu Czarnym, uniemożliwiając ruch jednostkom cywilnym. Ukraiński sztab informuje również, że na granicy z Białorusią zaobserwowano działania zwiadowcze oraz ruchy wojsk inżynieryjnych.
Tymczasem Rosjanie kontynuują ostrzał rakietowy i artyleryjski skierowany nie tylko przeciw wojskom ukraińskim, ale również ludności cywilnej. Ostatniej doby ostrzelano między innymi osiedla w obwodzie Sumy oraz w obwodzie Czernihowskim.
W okolicach Charkowa prowadzony jest intensywny ostrzał pozycji ukraińskich, a Rosjanie przeprowadzili również loty zwiadowcze mające na celu określenie położenia sił ukraińskich.
W Słowiańsku siły rosyjskie nadal próbują zdobyć kolejne dzielnice, prowadząc ostrzał i przeprowadzając natarcia na pozycja ukraińskie. Na kierunku donieckim Rosjanie nadal skupiają główne wysiłki na próbach wyjścia z granic administracyjnych obwodu ługańskiego.
Według komunikatu ukraińskiego sztabu, siły agresora próbują uzyskać pełną kontrolę nad Siewierodnieckiem, jednak obrońcy miasta powstrzymali natarcie.
Na południowym-wschodzie Rosjanie starają się związać ogniem jednostki ukraińskie, zapobiegając ich przemieszczeniu na inne odcinki frontu. Prowadzone są również naloty mające odciąć zaopatrzenie i linie transportowe.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wieczornym wystąpieniu podsumował dzień rozmów z europejskimi liderami. Węgry, Portugalia, Dania - od szefów tych państw usłyszał zapewnienie o wsparciu. - Zwiększamy liczbę tych, którzy opowiadają się za kandydaturą Ukrainy. To dodaje pewności, że decyzja Rady Europejskiej w piątek będzie pozytywna - mówił o spodziewanej decyzji ws. nadaniu Ukrainie statusu kraju kandydującego do UE Zełenski.
Prezydent Ukrainy dodał, że we wszystkich negocjacjach i rozmowach z przywódcami europejskimi podkreśla, że konieczny jest siódmy pakiet sankcji. "Rosja musi odczuwać ciągły wzrost presji za wojnę i swoją agresywną antyeuropejską politykę" - powiedział, przywołując m.in. rosyjskie ostrzeżenia wysuwane w kierunku Litwy.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>