Kreml grozi Litwie. OSW: Wbrew twierdzeniom propagandy, Kaliningrad nie podlega blokadzie

"Wbrew twierdzeniom rosyjskiej propagandy, Kaliningrad nie podlega blokadzie. Zarówno tranzyt pasażerski, jak i przewóz towarów nieobjętych sankcjami odbywa się bez zmian i zakłóceń" - podkreśla Iwona Wiśniewska z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Zobacz wideo Czy istnieje ryzyko użycia broni atomowej przez Rosjan? Siemoniak: Ryzyko jest bardzo małe

W swojej analizie ekspertka z Ośrodka Studiów Wschodnich podkreśla, że 18 czerwca o północy w ramach czwartego pakietu sankcji wszedł w życie zakaz importu oraz transportu wybranych wyrobów z żelaza i stali wyprodukowanych w Rosji.

"W konsekwencji m.in. litewska spółka kolejowa LTG Cargo, należąca do państwowych Kolei Litewskich, po konsultacji z Komisją Europejską przestała obsługiwać tranzyt kolejowy tego typu towarów do i z obwodu kaliningradzkiego przez terytorium Litwy. Strona litewska zapowiedziała ponadto, że w najbliższych miesiącach ograniczenia tranzytowe będą rozszerzane na kolejne towary wraz z rozpoczęciem obowiązywania zakazów ich importu z Rosji: np. od 11 lipca br. - na alkohol, cement oraz wyroby z drewna" - zaznacza.

W poniedziałek szef unijnej dyplomacji Josep Borrell poinformował, że Litwa postępuje zgodnie z przepisami sankcyjnymi. Jednak strona rosyjska oskarżyła Wilno o prowokacyjne i otwarcie wrogie działania. Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Kremla, stwierdził, że decyzja o wprowadzeniu ograniczeń tranzytowych jest bezprecedensowa i niezgodna z prawem. Jak zapowiedział, w najbliższych dniach działania te mają zostać przeanalizowane i spotkają się z odpowiedzią.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Ekspertka: Kreml podgrzewa napięcie i straszy bliżej nieokreśloną odpowiedzią

Iwona Wiśniewska z OSW tłumaczy, że "wbrew twierdzeniom rosyjskiej propagandy, Kaliningrad nie podlega blokadzie". "Zarówno tranzyt pasażerski (kolejowy i drogowy), jak i przewóz towarów nieobjętych sankcjami odbywa się bez zmian i zakłóceń. Rosja może również korzystać z transportu drogą morską z ominięciem państw bałtyckich" - podkreśla, dodając, że "Moskwa zdecydowała się wykorzystać implementację unijnych sankcji do eskalacji napięcia w relacjach z Wilnem".

Ekspertka wyjaśnia, że Kreml podgrzewa napięcie i straszy bliżej nieokreśloną odpowiedzią, ponieważ chce przetestować odporność Litwy i całej Unii Europejskiej. "Próbuje dokonać w systemie sankcyjnym wyłomu, który stałby się precedensem utrudniającym wdrożenie pozostałych restrykcji i ewentualne przyjmowanie nowych" - stwierdza. 

"Eksklawowe położenie obwodu kaliningradzkiego wielokrotnie już traktowane było przez Kreml jako instrument polityki zagranicznej i nacisku na państwa zachodnie" - dodaje.

Więcej o: