Zaginięcie brytyjskiego dziennikarza Doma Phillipsa i brazylijskiego eksperta ds. rdzennej ludności Brunona Araújo Pereiry zostało zgłoszone 5 czerwca. Mężczyźni ostatni raz byli widziani w dolinie Javari w zachodnim rejonie stanu Amazonas. Tego dnia mieli pojawić się w mieście Atalaia do Norte, jednak tam nie dotarli.
Phillips i Pereira mieli kilka dni wcześniej otrzymać pogróżki. Jak informowała agencja Reuters, śledczy nie wykluczają, że związek z zaginięciem mężczyzn może mieć ktoś ze środowiska rybaków, z którymi Pereira wszedł w konflikt, zarzucając im naruszanie chronionych rybnych zasobów.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
W weekend odnaleziono rzeczy należące do zaginionych: plecak z ubraniami i laptopem należącymi do Phillipsa, a także buty obu mężczyzn.
Jak podaje agencja Associated Press, we wtorek zatrzymano drugiego podejrzanego w sprawie. To 41-letni rybak i brat mężczyzny, którego służby zatrzymały wcześniej i który uważany jest za główną osobę podejrzaną. Przekazano również informację o konfiskacie m.in. amunicji, ale nie wyjaśniono, kiedy i gdzie do tej konfiskaty doszło.
W poniedziałek bliscy Doma Phillipsa otrzymali wiadomość od brazylijskiej ambasady o odnalezieniu ciał dziennikarza i brazylijskiego eksperta. Doniesieniom tym później zaprzeczyły lokalne służby. Ambasador Fred Arruda skierował do rodziny Brytyjczyka przeprosiny, tłumacząc, że dyplomaci zostali wprowadzeni w błąd. Zapewnił, że poszukiwania będą trwały.
Dolina Javari to nie tylko miejsce zamieszkania rdzennej brazylijskiej ludności, ale także teren, którym zainteresowani są szczególnie m.in. handlarze narkotyków, korzystający z sieci tamtejszych rzek, a także działający nielegalnie myśliwi i poławiacze ryb.
W 2018 r. Phillips opisywał zagrożenia dla rdzennych mieszkańców związane z nielegalnym wydobyciem surowców i hodowlą bydła. Jednym z bohaterów tekstu w roli eksperta był właśnie Pereira.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>