Media w Brazylii: "Odnaleziono ciała dziennikarza i naukowca, którym wcześniej grożono". Policja zaprzecza

Odnaleziono ciała brytyjskiego dziennikarza Doma Phillipsa i eksperta od rdzennej brazylijskiej ludności Brunona Araujo Pereiry - podały brazylijskie, a za nimi także światowe media. Mężczyźni zaginęli na początku czerwca w dolinie Javari. Informację o ich śmierci miała potwierdzić żona Phillipsa, brazylijska policja twierdzi jednak, że nie znalazła ciał, a jedynie rzeczy osobiste mężczyzn. Trwa - jak podano - badanie materiału biologicznego.
Zobacz wideo Czy wiesz, co zrobić, gdy zaginie ktoś bliski?

Jak podaje "The Guardian", informację o odnalezieniu dwóch ciał w puszczy amazońskiej przekazał w poniedziałek ambasador Brazylii w Wielkiej Brytanii. - Nie opisał miejsca [gdzie znaleziono zwłoki - red.], powiedział, że to było w lesie i że byli przywiązani do drzewa. Nie zostali jeszcze zidentyfikowani - powiedział szwagier brytyjskiego dziennikarza.

Z kolei brazylijskie media, m.in. portal informacyjny G1, podają, że wiadomość o znalezieniu zwłok mężczyzn potwierdziła żona Doma Phillipsa, Alessandra Sampaio.

Wcześniej policja przekazała, że odnaleziono rzeczy należące do zaginionych: plecak z ubraniami i laptopem należącymi do Phillipsa, a także buty obu mężczyzn.

Funkcjonariusze nie potwierdzili informacji o znalezieniu ciał mężczyzn. Jak przekazało BBC, z ich relacji wynika, że znaleziono jedynie "materiał biologiczny", który jest badany, oraz rzeczy osobiste zaginionych.

Lokalne stowarzyszenie Univaja, które jako pierwsze powiadomiło władze o zaginięciu pary, również poinformowało BBC, że nie znaleziono żadnych ciał.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Papież FranciszekWatykan. Papieska msza i procesja z okazji Bożego Ciała odwołane

Mężczyźni mieli otrzymać pogróżki

Zaginięcie brytyjskiego dziennikarza Doma Phillipsa i brazylijskiego eksperta ds. rdzennej ludności Brunona Araújo Pereiry zostało zgłoszone w niedzielę, 5 czerwca. Mężczyźni ostatni raz byli widziani w dolinie Javari w zachodnim rejonie stanu Amazonas. Tego dnia mieli pojawić się w mieście Atalaia do Norte, jednak tam nie dotarli.

Phillips i Pereira mieli kilka dni wcześniej otrzymać pogróżki.

Dziwne stworzenie pod teksańskim zoo. 'Nie boimy się, ale jesteśmy ciekawi'Chupacabra? Jeż Sonic? Tajemniczy "stwór" odwiedził zoo w Teksasie

Więcej o: