Zacharowa reaguje na słowa Sikorskiego: Naraża Polskę. "Granica wojny nuklearnej"

Kreml ostro zareagował na słowa Radosława Sikorskiego, który stwierdził, że Zachód ma prawo przekazać Ukrainie głowice nuklearne. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ uznała, że polscy politycy "prezentują ekstremistyczną ideologię, rozpowszechniają nienawiść, podżegają do konfliktów, a teraz grożą planecie naruszeniem reżimu nierozprzestrzeniania broni jądrowej". Szef Dumy Państwowej dodał, że ewentualny konflikt nuklearny zniszczy kontynent europejski.

W sobotę były szef polskiego MSZ zwrócił uwagę, że "Rosja naruszyła memorandum budapeszteńskie i dlatego Zachód może dać Ukrainie możliwość obrony jej niepodległości". - Zachód ma prawo dać Ukrainie głowice nuklearne, by mogła chronić swoją niezależność — stwierdził eurodeputowany Radosław Sikorski.

Do tych słów odniosła się w niedzielę rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Polscy politycy, kontrolowani przez Amerykanów, prezentują ekstremistyczną ideologię, rozpowszechniają nienawiść, podżegają do konfliktów, a teraz grożą planecie naruszeniem reżimu nierozprzestrzeniania broni jądrowej

- napisała na Telegramie rzeczniczka rosyjskiego MSZ.

Zobacz wideo Sikorski: Jestem za przyznaniem Ukrainie statusu kandydata do UE

Jak zaznaczyła, politycy jak Sikorski "narażają na niebezpieczeństwo naród polski, który zostaje wciągnięty na granicę światowej wojny nuklearnej".

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Szef Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Wiaczesław Wołodin dodał, że w przypadku realizacji takiego scenariusza, jaki wynikał z propozycji Sikorskiego, ewentualny konflikt nuklearny zniszczy kontynent europejski.

Władimir PutinHistoryk: "Rosja ma straszliwy plan zagłodzenia świata". Trzy punkty

Sikorski: Putin groził Ukrainie bronią atomową

Radosław Sikorski na Twitterze rozwinął swoją wypowiedź. "Swoją inwazją Putin złamał Memorandum Budapeszteńskie z 1994, na mocy którego Ukraina oddała głowice jądrowe. Grozi jej bronią atomową. Aby go od tego odwieść, Zachód może zapowiedzieć, że gdyby jej użył, to rozważy wyrównanie równowagi strachu" - napisał.

W 1994 r. Rosja, w towarzystwie Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, podpisała tzw. memorandum budapeszteńskie. W dokumencie zadeklarowała Kijowowi bezpieczeństwo, w zamian za oddanie przez Ukrainę ogromnego arsenału broni jądrowej, jaki pozostał na jej terytorium po rozpadzie ZSRR.

Rosja złamała tę deklarację, gdy zaanektowała ukraiński Krym i rozpętała separatystyczną wojnę w Donbasie.

Więcej o: