Dalsze próby rakietowe lub nuklearne w największym stopniu niepokoją najbliższych sąsiadów Korei Północnej, czyli Koreę Południową i Japonię oraz ich sojuszników na zachodzie. Przede wszystkim dotyczy to USA, ponieważ przeprowadzane testy rakiet balistycznych mogą dosięgnąć również tego terytorium. Poruszając kwestie broni nuklearnej, według serwisu Geopolitical Intelligence, Pjongjang chce odwrócić uwagę od wojny w Ukrainie.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Obawy Japonii są szczególnie zrozumiałe, ponieważ jest to kraj, który poniósł szkody w wyniku uderzeń jądrowych. Korea Północna tłumaczy ewentualne ataki na zagranicznych wrogów w postaci Korei Południowej, Japonii czy USA tym, że chce jednoczyć swój naród oraz zachować panujący w kraju reżim. W tym celu Kim Dzong Un skupia się także na niemal całkowitej kontroli społeczeństwa - przekazuje serwis Geopolitical Intelligence.
W 1970 roku wszedł w życie układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Trzy państwa nie przystąpiły do niego i w dalszym ciągu przeprowadzały testy jądrowe. Są to Indie, Pakistan, oraz Korea Północna (Korea Północna wystąpiła z układu w 2003 roku).
Przeprowadzenie próby jądrowej przez Koreę Północną jest bardzo prawdopodobne. Od początku bieżącego roku Kim Dzong Un zlecił przeprowadzenie kilku prowokacyjnych prób rakietowych. Chciał przez to pokazać, że nie przestrzega rezolucji Organizacji Narodów Zjednoczonych i dowolnie narusza strefę ekonomiczną Japonii. Było to również potwierdzenie prowadzonych prowokacji Stanów Zjednoczonych. Rakiety balistyczne mogły bowiem naruszyć teren USA. Możliwe jest więc przeprowadzenie próby jądrowej jeszcze w tym roku. Korea Północna zauważa, że kraj, który ma w posiadaniu broń jądrową nigdy nie będzie atakowany przez USA - przekazuje serwis Geopolitical Intelligence.